Nikt nie stracił pracy. Nowy właściciel przejął całą załogę (w sumie 194 osoby) na dotychczasowych warunkach.
- Decyzje o sprzedaży firmy inwestorowi zagranicznemu zawsze są ryzykowne. W tym wypadku jestem jednak przekonany o tym, że było to najlepsze rozwiązanie, które niesie z sobą dużą szansę dla produkcji cywilnej i zatrudnionych przy niej osób - mówi Henryk Łabędź, szef zakładowej Solidarności.
Jak dodaje, produkcja m.in. obrabiarek w grupie Bumar, do której należą Zakłady Mechaniczne, traktowana była jak piąte koło u wozu. - W dużo większych zakładach w kraju niż ten w Tarnowie już dawno ją zlikwidowano. Gdyby nie Brytyjczycy, podobny los najpewniej spotkałby i nas - twierdzi.
Jego zdanie podziela Edward Nowak, prezes Bumaru, który przyznał wczoraj, że grupa chce się koncentrować wyłącznie na produkcji zbrojeniowej. - Zakłady Mechaniczne są w trakcie restrukturyzacji - zauważa Edward Nowak.
- Sprzedaż produkcji cywilnej to pierwszy z milowych kroków, prowadzących do tego, aby powstał tutaj nowoczesny, istotny dla całej grupy, zakład. Kolejnym krokiem będzie połączenie ZMT z ośrodkiem badawczo-rozwojowym - dodaje. Ma to nastąpić w przyszłym roku.
Prezes Bumaru gratulował wczoraj Davidowi Normanowi - dyrektorowi generalnemu 600 Group UK - udanej transakcji.
- Za rok, dwa, jak się znowu spotkamy, przyzna mi pan rację, że przeniesienie produkcji z Tajwanu do Tarnowa było doskonałym posunięciem - przekonywał angielskiego gościa.
Ten zapewniał, że chce nadal inwestować w Tarnowie, bo jest tu zdecydowanie bliżej niż do Azji, a jakość świadczonych usług przez polskich fachowców jest zdecydowanie wyższa niż na Tajwanie. - Miesięcznie tarnowskie Zakłady może opuszczać co najmniej 50 maszyn - mówi, dodając, że pracownicy mogą być spokojni o swoją przyszłość. - Z socjalnego punktu widzenia wyjdą na tym lepiej niż do tej pory - mówi.
Prezes ZMT Krzysztof Jagiełło przyznaje, że negocjacje trwały ponad rok i były trudne, a sfinalizowanie sprzedaży części cywilnej to ogromny sukces.
- Inwestor zauważył przede wszystkim ogromne zaangażowanie całego zespołu - mówi.
- Ludzie pracowali po godzinach przy montażu dostarczonych przez niego maszyn, chętnie dzielili się swoją wiedzą techniczną z jego kadrą inżynierską. Widać było, że naprawdę bardzo zależy im na tym, aby utrzymać produkcję.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?