Tarnów. 11-miesięczny chłopczyk pozostawiony w Oknie Życia znalazł nowy dom. Zajmuje się nim rodzina ojca dziecka

FLESZ - Program “Dobry Start”. ZUS przelał 30 mln zł

11-miesięczny chłopiec został znaleziony w Oknie Życia prowadzonym przez Siostry Józefitki w Tarnowie w połowie lipca. Dziecko było zadbane, nakarmione i wyglądało na zdrowe, co później potwierdziły badania przeprowadzone w szpitalu. Od razu zostały zawiadomione odpowiednie służby.

Policjanci ustalali, czy pozostawienie maluszka w Oknie Życia nie jest wynikiem przestępstwa, na przykład zmuszenia matki do oddania dziecka, czy uprowadzenia. Ten wariant szybko jednak wykluczono, bo po kilku godzinach funkcjonariuszom udało się odnaleźć najbliższą rodzinę chłopca.

Pracownicy Miejskiego Ośrodek Pomocy Społecznej w Tarnowie traktowali ten przypadek tak, jakby matka zrzekła się władzy rodzicielskiej, dlatego rozpoczęli szukanie dla niego rodziny zastępczej.

- Działamy zgodnie z procedurami. Matka wiedziała, z czym wiąże się zostawienie dziecka w oknie życia. Nie oddała dziecka do pieczy zastępczej, chcąc się z nim spotykać – wyjaśniała w rozmowie z Gazetą Krakowską Sylwia Walaszek-Banuch, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Tarnowie.

Tymczasem Sąd Rodzinny kilka dni później wydał postanowienie na podstawie, którego chłopczyk trafił do rodziny zastępczej niezawodowej, którą stworzyła mu rodzina ojca 11-miesięcznego chłopca. Prawdopodobnie zaopiekował się nim wujek.

Nie jest jednak to ostateczne rozstrzygnięcie sprawy. Sąd zbada powody zostawienia dziecka, sytuację osobistą kobiety i to, czy jest w stanie prawidłowo wykonywać władzę rodzicielską.

- Sąd może zdecydować o pozostawieniu, zawieszeniu, ograniczeniu czy pozbawieniu władzy rodzicielskiej, bądź poddaniu jej nadzorowi. Na tym etapie każda ewentualność brana jest pod uwagę. Postępowanie nie jest zakończone, dlatego żadna droga nie jest zamknięta – mówi sędzia Irena Choma-Piotrowska, rzecznik prasowy ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Tarnowie.

Dziecko będzie przebywało w rodzinie zastępczej do czasu wyjaśnienia sprawy i rozstrzygnięcia jej przez sąd. Rozprawę zaplanowano na koniec września.

Chłopiec jest już piątym dzieckiem, które trafiło do Okna Życia w Tarnowie w ciągu 12 lat jego istnienia. Znany jest przypadek, kiedy dziecko pozostawione u sióstr Józefitek wróciło do matki. Tak było w 2010 roku, kiedy młoda kobieta z Dąbrowy Tarnowskiej zdecydowała się przynieść tam półroczną córeczkę. Nie skorzystała jednak z okna, tylko zadzwoniła do furty domu zakonnego. Okazało się, że dramatyczną decyzję podjęła nie mogąc zapewnić córce odpowiednich warunków opieki. Kilka dni później dąbrowianka postanowiła dziecko odzyskać. Z pomocą pospieszyli jej wówczas samorządowcy z Dąbrowy Tarnowskiej, zapewniając samotnej matce dach nad głową i pracę.