Licząca blisko pół wieku hala sportowa Tarnovii zostanie wreszcie wyremontowana. Odnowienie zagrzybionego, cuchnącego i niedogrzanego obiektu będzie możliwe w głównej mierze dzięki pieniądzom, które klub otrzymał do tej pory z puli za transfer Bartosza Kapustki do angielskiego Leicester City.
Reprezentant Polski od 2012 r. był wprawdzie piłkarzem Cracovii, ale to właśnie na obiektach Tarnovii uczył się piłkarskiego rzemiosła.
Klub z Krakowa przed pięcioma laty zapłacił za niego jedynie 4 tys. zł. W umowie zawarta została klauzula, na którą - po sprzedaży swojego wychowanka do Leicester - powołali się działacze tarnowskiego klubu. Zapis ten mówi, że w przypadku definitywnego transferu Kapustki Cracovia ma przelać na konto Tarnovii jednorazowo równowartość 10 procent sumy transferu.
- Kilkakrotnie zwracaliśmy się do Cracovii o to, aby pokazali nam umowę z Leicester, ale bez skutku. Cały czas uchylają się od tego i za żadne skarby nie chcą przyznać, ile rzeczywiście zgarnęli za Bartka - mówi Waldemar Urban, prezes MKS Tarnovia.
Z informacji nieoficjalnych, które uzyskał m.in. od działaczy piłkarskich i dziennikarzy sportowych wie, że w grę wchodzić może kwota nawet 6 mln euro.
- Gdyby faktycznie tak było, to na konto Tarnovii powinno było zostać przelane 600 tys. euro. Na razie w 2016 r. dostaliśmy 250 tys. Czujemy się teraz oszukani - dodaje Urban.
Tarnovia postanowiła dochodzić swoich roszczeń i złożyła pozew w sądzie. Sprawa jeszcze nie ruszyła. Jak tłumaczą działacze - to także reakcja na inny pozew, który Cracovia skierowała przeciwko klubowi z Tarnowa.
Chodziło o przekazane przez kierownictwo Tarnovii do mediów oświadczenie, które rzekomo miało godzić w dobre imię klubu z Krakowa.
Sąd pierwszej instancji nie dopatrzył się jednak winy tarnowian, ale Cracovia odwołała się od wyroku.
- Nie komentujemy już tej sprawy - w ten sposób Dariusz Guzik, rzecznik klubu z Krakowa odniósł się w piątek do przesłanych mu pytań w sprawie finansowych roszczeń Tarnovii.
Działacze z Tarnowa zapowiadają, że sprawy nie odpuszczą. Będą walczyć o pieniądze, bo wiążą z nimi plany na gruntowną modernizację bazy sportowej.
W Tarnovii trenuje w kilku sekcjach ponad 400 młodych sportowców. Najwięcej gra piłkę nożną, ale sukcesy odnoszą też zawodnicy uprawiający wspinaczkę, tenis stołowy i brydża.
Do ich dyspozycji jest m.in. hala sportowa z 1969 r., na przebudowę której klub pozyskał właśnie 460 tys. zł z Regionalnego Programu Operacyjnego. Remont pochłonie ponad milion złotych.
Brakująca kwotę klub dołoży z własnych środków, z tych, które dostał do tej pory za transfer Kapustki.
- Staramy się tymi pieniędzmi dobrze gospodarować. Za resztę kupiliśmy m.in. nowe stroje dla wszystkich zawodników, sprzęt sportowy i zatrudniliśmy dwóch dodatkowych trenerów. W planach mamy jeszcze budowę nowego boiska ze sztuczną nawierzchnią - wylicza Urban.
Jeśli uda się odzyskać resztę pieniędzy z transferu to nie jest wykluczony także remont trybun i murawy na głównym stadionie przy ul. Bandrowskie- go.
WIDEO: Kradzież tożsamości. Jak się zabezpieczyć?
Autor: Dzień Dobry TVN, x-news
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?