Jeszcze w latach 90-tych ub. wieku jak spadł śnieg, to leżał tygodniami. Zaspy nieraz były przeogromne. Dzieci z piwnic i strychów wyciągały sanki i narty i szły na najbliższą górkę. Nuda w ferie? Nigdy, gdy było dużo białego puchu. Zobaczcie archiwalne zdjęcia sprzed 100 i 10 lat. Wtedy jak już był śnieg to w wielkich ilościach. A do tego trzymał mróz.
- Zdarzało się, jak wiatr nawiał śnieg z pól, to u babci na podwórku od drzwi domu do bramki w ogrodzeniu szło się tunelem większy od nas - wspomina Kamila Baranik z Chrzanowa, której babcia mieszkała pod Krzeszowicami.
Co prawda wtedy miała kilka lat, więc te "olbrzymie" zwały śniegu to mogło być coś powyżej 1 metra, ale to i tak dużo więcej, niż nasypało śniegu w "mroźne zimy" ostatnich lat.
Wideo
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!