Sylwestra na Rynku w Tarnowie znów nie będzie, zabrzmi jedynie muzyka z głośników. Powodem pandemia koronawirusa

FLESZ - Krótszy tydzień pracy?

Mieszkańcy Tarnowa już przyzwyczaili się do tego, że kto w Sylwestra chciał się bawić na koncercie, musiał zaplanować wyjazd do innych miast. Jeszcze przed dwoma laty można było liczyć na zabawę przy dźwiękach muzyki serwowanej przez z DJ-a, wspólny toast i pokaz zimnych ogni na Rynku czy Placu Kazimierza Wielkiego.

Zeszłoroczne pożegnanie Starego Roku przez pandemię koronawirusa przeniosło się do internetu, gdzie DJ-e grali onlinie dla tarnowian. Były także internetowe koncerty i inne niespodzianki dla uczestników zdalenej zabawy. Imprezę przy wsparciu miasta organizowało Stowarzyszenie Restauracji w Tarnowie.

W tym roku miasto również zrezygnowało z Sylwestra na Starówce, nie będzie również internetowej imprezy. Mieszkańcy mogą liczyć jedynie na noworoczną muzykę puszczoną z głośników na Rynku.

- W trosce o bezpieczeństwo mieszkańców zrezygnowaliśmy ze wspólnego toastu i spotkania na płycie Rynku. Mieliśmy chęci i plany, jednak rzeczywistość pandemiczna, w której się znajdujemy je zmieniła. Sprawdziliśmy też miasta takie jak Kraków, Nowy Sącz i Wrocław, tam też nie ma koncertów i Sylwestra – mówi Marcin Sobczyk, dyrektor Wydziału Kultury UMT.

Na pocieszenie sylwestrowy wieczór ze spektaklem „Mayday” przygotował tarnowski teatr. 31 grudnia widzowie będą mogli zobaczyć go dwukrotnie o godz. 17 i 20. Bilety na spektakle dostępne są online oraz w kasie teatru.