Odejście od papieru w przestrzeni biurowej będzie powolne
Czterech funkcjonariuszy tarnowskiej straży miejskiej otrzymało już wypowiedzenia z pracy. To efekt cięć, jakie miasto zafundowało jednostce. W sumie budżet formacji obcięto o 460 tysięcy złotych, z czego aż 425 tysięcy, to kwota, jaka zarezerwowana była na wynagrodzenia pracowników.
Sytuacją w jednostce ostatnio zajmowali się radni rady miejskiej z komisji ekonomicznej. Podjęli decyzję o złożeniu wniosku do skarbnika miasta w sprawie: "zwiększenia w budżecie środków dla Straży Miejskiej w Tarnowie w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania tej jednostki, zarówno pod względem finansowym, jak i organizacyjnym (odpowiednia liczba funkcjonariuszy) i wstrzymanie zwolnień pracowników z winy zakładu pracy do końca III. kwartału".
- Chcemy zapewnić tej jednostce normalne i sprawne funkcjonowanie i przede wszystkim zachować te etaty, które mają zostać zlikwidowane - mówi Sebastian Stepek, przewodniczący komisji ekonomicznej.
Tarnów nie może sobie pozwolić na likwidację straży miejskiej
Redukcja zatrudnienia w straży miejskiej może skutkować ograniczeniem czau pracy tarnowskiej jednostki. Komendant straży przyznaje, że cięcia etatów mogą spowodować rezygnację z nocnych patroli.
- Jak tak co roku będziemy zwalniali kolejnych funkcjonariuszy, to nie będzie sensu utrzymywać tej jednostki, bo nie będą w stanie pełnić funkcji, do których zostali powołani. A Tarnów jest zbyt dużym miastem, żebyśmy sobie mogli na to pozwolić, bo policja tej luki nie będzie mogła wypełnić - podkreśla Stepek Stepek.
Radny zwraca uwagę również, że ewentualne zwolnienia pracowników będą się też wiązać z dużymi obciążeniami finansowymi, bo odchodzącym funkcjonariuszom trzeba będzie wypłacić duże odprawy.
- To jest trochę kontrowersyjne, bo na odprawy trzeba będzie wydać aż 130 tysięcy złotych, a de facto to są dwa etaty w straży miejskiej - zaznacza.
Skarbnik obiecuje, zwolnień nie będzie?
Komendant tarnowskiej jednostki spotkał się już ze skarbnikiem miasta. Jest usatysfakcjonowany z przeprowadzonych rozmów.
- Dostaliśmy obietnicę, że stan etatowy zostanie utrzymany na poziomie 49 osób, a tym samym trzem osobom zostaną cofnięte wypowiedzenia i będą mogli zostać przywróceni do pracy. Pan skarbnik zadeklarował, że środki niezbędne do utrzymania tych etatów będą - mówi Krzysztof Tomasik, komendant Straży Miejskiej w Tarnowie.
Dodaje, że jest szansa na to, aby czwarta osoba również zachowała pracę.
- Jeden z pracowników deklarował, że nosi się z zamiarem zmiany pracy i jeśli by się tak stało, to siłą rzeczy ten jeszcze jeden pracownik będzie miał możliwość powrotu do pracy - zaznacza komendant Tomasik.
Cięcia w formacji dotyczą jednak nie tylko zwolnień pracowników. W tym roku jednostka będzie miała także o 35 tysięcy złotych mniej na wydatki rzeczowe.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?