Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Straż miejska w Tarnowie uniknie zwolnień? Radni złożyli wniosek o zwiększenie budżetu jednostki, skarbnik składa obietnicę komendantowi

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Strażnicy miejscy walczą o utrzymanie etatów w jednostce. Wspierają ich radni z komisji ekonomicznej
Strażnicy miejscy walczą o utrzymanie etatów w jednostce. Wspierają ich radni z komisji ekonomicznej archiwum
Straż miejska w Tarnowie walczy o dodatkowe pieniądze z budżetu miasta. Po finansowych cięciach w jednostce zlikwidowanych ma zostać sześć etatów. Za funkcjonariuszami wstawili się m.in. tarnowscy radni z komisji ekonomicznej, którzy złożyli wniosek do skarbnika o zwiększenie środków na funkcjonowanie straży miejskiej. Odbyły się też kluczowe rozmowy komendanta tarnowskiej jednostki ze skarbnikiem miasta.

Odejście od papieru w przestrzeni biurowej będzie powolne

od 16 lat

Czterech funkcjonariuszy tarnowskiej straży miejskiej otrzymało już wypowiedzenia z pracy. To efekt cięć, jakie miasto zafundowało jednostce. W sumie budżet formacji obcięto o 460 tysięcy złotych, z czego aż 425 tysięcy, to kwota, jaka zarezerwowana była na wynagrodzenia pracowników.

Sytuacją w jednostce ostatnio zajmowali się radni rady miejskiej z komisji ekonomicznej. Podjęli decyzję o złożeniu wniosku do skarbnika miasta w sprawie: "zwiększenia w budżecie środków dla Straży Miejskiej w Tarnowie w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania tej jednostki, zarówno pod względem finansowym, jak i organizacyjnym (odpowiednia liczba funkcjonariuszy) i wstrzymanie zwolnień pracowników z winy zakładu pracy do końca III. kwartału".

- Chcemy zapewnić tej jednostce normalne i sprawne funkcjonowanie i przede wszystkim zachować te etaty, które mają zostać zlikwidowane - mówi Sebastian Stepek, przewodniczący komisji ekonomicznej.

Tarnów nie może sobie pozwolić na likwidację straży miejskiej

Redukcja zatrudnienia w straży miejskiej może skutkować ograniczeniem czau pracy tarnowskiej jednostki. Komendant straży przyznaje, że cięcia etatów mogą spowodować rezygnację z nocnych patroli.

- Jak tak co roku będziemy zwalniali kolejnych funkcjonariuszy, to nie będzie sensu utrzymywać tej jednostki, bo nie będą w stanie pełnić funkcji, do których zostali powołani. A Tarnów jest zbyt dużym miastem, żebyśmy sobie mogli na to pozwolić, bo policja tej luki nie będzie mogła wypełnić - podkreśla Stepek Stepek.

Radny zwraca uwagę również, że ewentualne zwolnienia pracowników będą się też wiązać z dużymi obciążeniami finansowymi, bo odchodzącym funkcjonariuszom trzeba będzie wypłacić duże odprawy.

- To jest trochę kontrowersyjne, bo na odprawy trzeba będzie wydać aż 130 tysięcy złotych, a de facto to są dwa etaty w straży miejskiej - zaznacza.

Skarbnik obiecuje, zwolnień nie będzie?

Komendant tarnowskiej jednostki spotkał się już ze skarbnikiem miasta. Jest usatysfakcjonowany z przeprowadzonych rozmów.

- Dostaliśmy obietnicę, że stan etatowy zostanie utrzymany na poziomie 49 osób, a tym samym trzem osobom zostaną cofnięte wypowiedzenia i będą mogli zostać przywróceni do pracy. Pan skarbnik zadeklarował, że środki niezbędne do utrzymania tych etatów będą - mówi Krzysztof Tomasik, komendant Straży Miejskiej w Tarnowie.

Dodaje, że jest szansa na to, aby czwarta osoba również zachowała pracę.

- Jeden z pracowników deklarował, że nosi się z zamiarem zmiany pracy i jeśli by się tak stało, to siłą rzeczy ten jeszcze jeden pracownik będzie miał możliwość powrotu do pracy - zaznacza komendant Tomasik.

Cięcia w formacji dotyczą jednak nie tylko zwolnień pracowników. W tym roku jednostka będzie miała także o 35 tysięcy złotych mniej na wydatki rzeczowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto