Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Specjalistki od piękna z Tarnowa. Ola to fryzjerska Mistrzyni Polski, Klaudia - Mistrzyni Świata w Makijażu. Połączyły je... panny młode

Paulina Marcinek-Kozioł
Paulina Marcinek-Kozioł
Aleksandra Medyńska i Klaudia Kłos jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki sprawiają, że panie młode na ślubach wyglądają olśniewająco
Aleksandra Medyńska i Klaudia Kłos jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki sprawiają, że panie młode na ślubach wyglądają olśniewająco archiwum prywatne/ Łukasz Konka
Tarnów ma szczęście do specjalistek od kobiecego piękna. Kilka lat temu Klaudia Kłos została Mistrzynią Świata w Makijażu, a niedawno jej przyjaciółka Aleksandra Medyńska została złotą medalistką na Mistrzostwach Polski we fryzjerstwie Targi LOOK i beautyVISION Poznań 2023 w kategorii ,,Fale Hollywood”. Panie stanowią zgrany duet prywatnie i zawodowo.

Aleksandra Medyńska prowadzi swój salon fryzjerski na jedynym z osiedli w Tarnowie od 10 lat. Ruch od rana do wieczora jest spory, a na koloryzację, podcięcie włosów czy fryzurę trzeba umawiać się ze sporym wyprzedzeniem. Od kilkunastu dni fanek talentu Oli znacznie przybyło. Odkąd panie dowiedziały się, że została złotą medalistką na Mistrzostwach Polski we fryzjerstwie, telefony do salonu wręcz się urywają.

- Nigdy nie narzekałam na brak pracy, a teraz faktycznie co chwilę ktoś dzwoni, żeby znaleźć dla niego miejsce w kalendarzu. To miłe, że klientki doceniają to co robię i mają do mnie aż takie zaufanie - uśmiecha się Aleksandra Medyńska. - W moje pracy patrze na trendy, ale nie robię nic na siłę. Liczę się ze zdaniem klienta, ale potrafię powiedzieć stanowczo "nie", gdy widzę, że to nie będzie dobre dla niego - dodaje.

Tarnowianka Mistrzynią Polski w kategorii "Fale Hollywood"

Ola udział w XXIX Otwartych Mistrzostwach Fryzjerstwa Polskiego 2023 w Poznaniu planowała już od dawna, ale nawał obowiązków w salonie sprawił, że postanowiła odpuścić start.

Jednak jej przyjaciółka Klaudia Kłos, namówiła ją, by nie rezygnowała z marzeń. Zadziałało. Ola ostatecznie zgłoszenie wysłała. Konkurs odbył się w Poznaniu, a Aleksandra startowała w kategorii ,,Fale Hollywood”. Na wykonanie uczesania na modelce miała 50 minut. Wszystko odbywało się pod czujnym okiem profesjonalnego jury.

- Fale Hollywood to ostatnio najbardziej popularna stylizacja włosów w moim salonie. Klientki często wybierają to uczesanie na śluby czy różne sesje więc nie miałam z tym większych problemów, ale wiadomo, stres był duży. Przyznaję, że trzęsły mi się ręce – opowiada tarnowianka. Presja też była niemała, bo dokładnie 10 lat temu Ola została Mistrzynią Polski we fryzurze ślubnej.

Na szczęście podczas konkursu nie była sama. Za sceną czekał mąż oraz Klaudia, która zadbała o makijaż modelki. Ten jak się później okazało, zrobił również ogromne wrażenie na uczestnikach mistrzostw. Zresztą nie mogło być inaczej, bo Klaudia to Mistrzyni Świata w Makijażu z 2016 roku.

Kiedy na scenie padło nazwisko zwyciężczyni, tarnowianka popłakała się ze szczęścia. Tak samo, jak jej mama Jolanta, która oglądała relacje z konkursu przez internet i kibicowała córce. To właśnie po mamie Ola odziedziczyła talent i pasję do fryzjerstwa.

- Zabierała mnie do swojego salonu i na różne branżowe imprezy. Od małego żyłam w tym świecie i nie wyobrażałam sobie, że mogę robić coś innego w życiu – uśmiecha się.

Ola i Klaudia sprawiają, że panie młode na ślubie wyglądają olśniewająco

Łez szczęścia nie kryła też towarzysząca Oli na konkursie przyjaciółka. Panie tworzą zgrany duet nie tylko w życiu prywatnym, ale również i w pracy, a połączyły ich… panie młode.

- Często było tak, że przygotowałyśmy te same kobiety do ślubu i one jeździły ode mnie do Oli. Zdarzało się, że w ciągu jednego dnia było ich nawet kilka, więc musiałyśmy się ze sobą kontaktować, by to wszystko razem grało i tak się poznałyśmy – opowiada Klaudia.

Dwa lata temu dziewczyny połączyły siły i wymyśliły nowy projekt "Your wedding team". W sezonie ślubnym dojeżdżają do pań młodych i przygotowują im makijaż i fryzurę na ten ważny dzień. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę i cieszy się popularnością wśród kobiet nie tylko z Tarnowa i regionu, ale także z Krakowa, Nowego Sącza, Śląska czy gór.

Współpraca daje im mnóstwo satysfakcji. - Rozumiemy się bez słów, bo mamy podobny styl pracy. U nas wszystko musi być dopracowane w najmniejszym calu. Kochamy swoją pracę i przeżywamy każdy ślub. Bywa i tak, że nawet ubieramy panie młode i wracamy dopiero do domu, gdy na ślubie pojawiają się goście - uśmiecha się Aleksandra.

Uczniowie w Tarnowie rozdają tulipany i wspierają hospicjum Via Spei

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto