Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Słupca: szansa na szybsze zejście wody, przez wyrwę w wale Wisły

Andrzej Skórka
Koparki zrobiły wyrwę. Za 48 godzin woda powinna spłynąć
Koparki zrobiły wyrwę. Za 48 godzin woda powinna spłynąć Andrzej Skórka
Na północy powiatu dąbrowskiego wciąż królują rozlewiska. Aby przyspieszyć akcję ratowniczą w Słupcu i Maniowie, zdecydowano się na rozkopanie wiślanego wału.

Zalanie tych miejscowości to "dzieło" rzeki Breń, która przerwała obwałowania niedaleko poza granicą województwa, na Podkarpaciu. Choć poziom na rzekach w okolicy ustabilizował się, odpompowanie wody z rozlewiska trwałoby w nieskończoność. Zapadła decyzja, aby pozbyć się jej, kierując do koryta Wisły.

- Zrobiliśmy wyrwę w wale rzeki, używając do tego celu koparki - mówi Jan Sipior, burmistrz gminy Szczucin. - To bezpieczniejsze rozwiązanie niż użycie materiałów wybuchowych. Po eksplozji wyrwa mogłaby być zbyt duża.

Sztab kryzysowy spodziewa się, że większa część rozlewiska powinna spłynąć w ciągu 24-48 godzin. Dopiero wówczas powodzianie będą mogli wrócić do domów ratować pozostałości dobytku. Podtopione tereny trzeba w najbliższym czasie także dokładnie zdezynfekować.

W tej chwili nie wiadomo jeszcze kiedy będą mogły wznowić pracę szkoły w Maniowie oraz Słupcu. Dzieci z tej ostatniej prawdopodobnie wyjadą na zajęcia w ramach "zielonej szkoły".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto