Asia i Patryk z Żar mieli wziąć ślub czerwiec tego roku, ale koronawirus zmienił ich plany. - Tego nikt się nie spodziewał, ale nie ma mowy o tym, żebyśmy mogli ryzykować. Im szybciej się zareaguje, tym lepiej, bo potem może w ogóle nie być nowych terminów - przyznają. - Przełożyliśmy wesele na następny rok, miejmy nadzieję, że do tego czasu epidemia będzie za nami. Część gości, których zaprosiliśmy, jest z zagranicy i nie chcielibyśmy, żeby kogokolwiek na naszym ślubie zabrakło. Na szczęście nie było żadnych problemów, udało nam się załatwić wszystko tak, że mamy tego samego dj'a i fotografa.
Ten rok na straty
Pary młode, które planowały śluby w najbliższych miesiącach, muszą się przygotować na przełożenie terminu uroczystości. Branża ślubna przeżywa ogromny kryzys. Od restauracji, po dj'ów, fotografów czy pracownie florystyczne - wszyscy liczą straty. Takiego obrotu sprawy nikt się nie spodziewał, ale przedsiębiorcy robią, co mogą. Muszą myśleć o stałych opłatach, ZUS, kredytach, leasingach
- Ten rok będzie do niczego - mówi Alina Czajkowska, właścicielka a Dworku w Bogumiłowie, gdzie każdego roku kilkadziesiąt par organizuje swoje wesela. - Kwiecień już poszedł na straty, maj też, z czerwca niemal wszyscy już poprzekładali wesela. Niektóre pary z sierpnia już pytają o możliwość przełożenia, bo mają np. gości z zagranicy i nie wiadomo, czy mogliby dojechać. Są tacy, którzy teraz stracili środki do życia i niestety musieli całkiem zrezygnować z wesela, ale tych jest na szczęście bardzo mało. Dla nas wszystkich to bardzo ciężka sytuacja.
Nic nie możemy zrobić, mamy pracowników, którzy są z nami od wielu lat i nie wyobrażam sobie, że miałabym kogoś zwolnić.
To są najtrudniejsze dla nas sprawy. Opłaty nadal trzeba robić, czekamy, co ostatecznie zaproponuje państwo.
CZYTAJ TEŻ
Trzeba być elastycznym
W Starym Folwarku w Pietrzykowie także co roku organizowanych jest wiele wesel. Także i tutaj wiele par już przełożyło swoje uroczystości na inny termin. - Przekładamy na późniejsze terminy, musimy być elastyczni. Proponujemy parom organizację uroczystości w dni powszednie - mówi Joanna Kłos, menadżerka w Starym Folwarku. - Większość decyduje się na przełożenie. Cała branża ślubna przeżywa w związku z epidemią trudne chwile. Fotografowie, dj'e, weddingplanerzy. Wiadomo, że jeśli pary będą się decydować na całkowitą rezygnację, muszą się liczyć z utratą zaliczek. Pomimo wszystko, jesteśmy dobrej myśli i wierzymy, że niedługo będziemy mogli normalnie pracować.
Koszt organizacji wesela (bez większych atrakcji) na ok. 100 osób to dziś ok. 45 tys. zł. W ten koszt zalicza się m.in. wynajem sali, dekoracje, fotografa, oprawę muzyczną.
Pobierz
Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste:
- Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz "Żary"
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.
OGLĄDAJ TAKŻE: Wesele z kornawirusem w tle
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?