Siedmiogrodzka brama pod Tarnowem

Czytaj także:Śledztwo w sprawie śmierci Edwarda Żentary umorzone

Seklerzy wykonali bramę za darmo. Gmina musiała jedynie opłacić koszty jej transportu z Siedmiogrodu do Koszyc. W składzie kilkuoosobowej delegacji, która zajęła się montażem bramy, był m.in. jej autor, rzeźbiarz Gábor Kovács.

- Starałem się zrobić ją tak, aby jak najlepiej oddać tradycje i ducha Seklerów - przyznał.
W odróżnieniu na przykład od tarnowskiej bramy (ta stoi przy ul. Krakowskiej - przyp. red.) z dwoma otwartymi furtkami po bokach, koszycka ma tylko jedną furtkę. Widnieje na niej napis w języku polskim i węgierskim "Ku chwale Bożej i na pamiątkę przyjaźni - gmina Tarnów i Csíkszentsimon".
- Wszystko wykonane zostało zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami. Seklerzy radzili się nas odnośnie wyglądu bramy. Bardzo zależało im na tym, abyśmy byli zadowoleni z tego prezentu - mówi Piotr Pawlina, rzecznik prasowy Urzędu Gminy Tarnów, który osobiście był w Siedmiogrodzie i widział wiele tamtejszych bram.
- Ładnie to wygląda. Wieś na pewno zyskała na tym, że taka brama ustawiona została akurat tutaj - przyznają mieszkańcy Koszyc Wielkich, z którymi rozmawialiśmy w odnowionym centrum miejscowości.

W tłumaczeniu na polski nazwa siedmiogrodzkiego samorządu - Csíkszentsimon znaczy św. Szymon. Podpisane porozumienie o współpracy z gminą Tarnów zakłada w pierwszej kolejności wymianę młodzieży.
- Nasi uczniowie będą mieli niepowtarzalną okazję pojechać do mało znanego, ale pięknego kraju i poznać niezwykle serdecznych i gościnnych mieszkańców Siedmiogrodu - cieszy się wójt Grzegorz Kozioł.
Csíkszentsimon znajduje się niewiele ponad sto kilometrów od słynnego, opisywanego w literaturze, zamku Draculi w Branie.

Codziennie rano najświeższe informacje z Tarnowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zamów newsletter!