Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siatkarki z Tarnowa przymierzają się do podboju Tauron Ligi. W Grupie Azoty Roleski ANS Jedynka Tarnów będą duże zmiany

Roman Kieroński
W mistrzowskim zespole Roleskiego Grupy Azoty ANS Tarnów nastąpi wiele zmian. Kibice wierzą, że na lepsze
W mistrzowskim zespole Roleskiego Grupy Azoty ANS Tarnów nastąpi wiele zmian. Kibice wierzą, że na lepsze Tomasz Schenk
W Tarnowie budowanie zespołu siatkarskiego, mającego z powodzeniem walczyć z najlepszymi żeńskimi drużynami w kraju rozpoczęło się od przedłużenia umowy z trenerem Marcinem Wojtowiczem. Przed drużyną, sztabem szkoleniowym, kierownictwem klubu nowych wyzwań będzie co niemiara.

Marcin Wojtowicz, czyli "Pan awans"

Tak po zwycięskim meczu ze Stalą Mielec skandowali tarnowscy kibice. Trudno nie przyznać im racji. Pochodzący z Suchej Beskidzkiej Marcin Wojtowicz, absolwent krakowskiej AWF, wcześniej uprawiający piłkę ręczną i siatkówkę w swojej trenerskiej karierze dowiódł, że jest specjalistą w bojach o awanse. ]

  • Z drużyną Wisły Kraków awansował do I ligi, z zespołem Developresu Rzeszów do Orlen Ligi Kobiet.
  • Prowadzony przez niego zespół Jokera Świecie dwukrotnie zdobywał mistrzostwo I ligi i awansował do siatkarskiej elity.
  • Wojtowicz był także trenerem w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Sosnowcu, asystentem trenera reprezentacji Polski w MŚ kadetek i juniorek, drugim trenerem ekstraklasowej Muszynianki.

Awans z tarnowskim zespołem to tylko potwierdzenie passy z której jest znany.
- Sezon oceniam pozytywnie. Udało się nam stworzyć bardzo fajną grupę ludzi, która wspólnymi siłami zrealizowała założony cel. Kluczem do sukcesu była przede wszystkim atmosfera w zespole. Udało się dobrać zawodniczki pod względem charakterów. Kierownictwo klubu stworzyło nam też odpowiednie warunki do pracy. Mieliśmy spokój, nie baliśmy się wyzwań, ani ciążącej presji – mówi trener Wojtowicz i dodaje, że w całym trudnym sezonie jego zespół w lidze, Pucharze Polski i meczach sparingowych w 40 spotkaniach doznał tylko czterech porażek, w tym dwukrotnie, po wyrównanej walce z zespołami Tauron Ligi - Uni Opole i Grotem Łódź.

Trzeba wszystko robić z głową

Dla każdego beniaminka pierwszy ligowy sezon jest bardzo trudny. Dlatego trener chciałby jak najszybciej mieć skompletowaną kadrę. W musi nastąpić sporo zmian.

Karierę zakończyła doświadczona Magda Szabó.

  • Do Łodzi wybiera się Adrianna Kukulska.
  • Rozgrywajaca Katarzyna Wawrzyniak przenosi się do Kalisza.
  • Agnieszka Cur-Słomka i Karolina Szczygieł-Głód w przyszyłm sezonie grać będą w Białymstoku.

Poważnej kontuzji w ostatnim meczu doznała Aleksandra Gancarz. W klubie pozostają świetnie grająca w Wiktoria Kowalska, środkowe Gabriela Ponikowska i Magda Ociepa, przyjmująca Klaudia Świstek i libero Anna Pawłowska.

- Chcemy stworzyć drużynę która będzie miała szansę na równorzędną walkę w Tauron Lidze. Nie chcielibyśmy, aby była to tylko jednorazowa przygoda. Niczego nie będziemy robić lekkomyślnie. Mamy doświadczenie, pewne plany, ale także ograniczenia transferowe. Wiele siatkarek wybrało już kluby, a my o tym, że zagramy w Tauron Lidze wiemy dopiero od połowy maja. Są pewne ubytki, ale postaramy się je załatać. Kierować się będziemy nadal zasadą, że ważny jest duch w zespole - zapewnia Marcin Wojtowicz.

Mający decydujący głos w kwestii transferów trener mocno wierzy w zaangażowanie działaczy Jarosława Wołowca, Piotra Górnikiewicza i reprezentującego Firmę Roleski Piotra Szablowskiego, mającego znakomite kontakty ze znanym na rynku transferowym menedżerem Roberto Mongentale.
Nazwiska nowych siatkarek poznamy już wkrótce.

Najpierw licencja

Aby mieć prawo gry w Tauron Lidze należy także spełnić szereg wymogów organizacyjno- finansowych. Trzeba zabezpieczyć więcej środków na działalność. W tej kwestii klub liczy na dalszą pomoc miasta w kwestii choćby udostępnienia po promocyjnych kosztach Areny Jaskółka, Grupy Azoty, Roleskiego i Akademii Nauk Stosowanych (dawnej PWSZ).

Dzięki aktywności Piotra Szablowskiego jest ogromna szansa na wsparcie przez Browar Łomża.

- Wniosek licencyjny został złożony i nie mamy obaw o audyt. W klubie wszystko jest w porządku. Zawsze kierowaliśmy się zasadą, aby wydawać tyle ile mieliśmy. W pierwszej kolejności były zawsze wypłaty dla zawodniczek, Dlatego w środowisku siatkarskim mamy pozytywną opinię- zapewnia założyciel klubu Piotr Górnikiewicz.

Dodaje, że zgodnie z dotychczasową filozofią – “nic na siłę”- tarnowski zespół o medale MP ma powalczyć za 4-5 lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto