Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sezon na studniówki w Tarnowie zaczął się już w... listopadzie. Jedni są już po zabawie, inni drżą by pandemia nie pokrzyżowała im imprez

Paulina Marcinek-Kozioł
Paulina Marcinek-Kozioł
Tak bawili się uczniowie na studniówkach przed pandemią koronawirusa
Tak bawili się uczniowie na studniówkach przed pandemią koronawirusa archiwum
Zimowy lockdown storpedował bale studniówkowe poprzedniego rocznika maturzystów. Kolejnemu też w oczy zagląda teraz widmo zawalenia się planów balu maturalnego. Chociaż niektóre tarnowskie szkoły z lekcji sprzed prawie roku wyciągnęły wnioski i studniówki mają już za sobą. Mimo, że do matury zostały jeszcze 134 dni.

FLESZ - Ile w tym roku wydamy na święta? Jak zamierzamy je spędzić?

od 16 lat

Pandemiczna moda na "przyspieszoną" studniówkę dotarła do Tarnowa

Stresować nie musza się już uczniowie z klas maturalnych w Zespole Szkół Technicznych w Mościcach. Oni studniówkę mają już za sobą. Postanowili zorganizować ją o wiele wcześniej, niż w zwyczajowo przyjętym terminie styczniowym. Impreza odbyła się już początkiem listopada. Uczestniczyli w niej uczniowie oraz wąskie grono pedagogiczne: wychowawcy i dyrektor.

- Trochę mieliśmy obaw przed tym pomysłem. Baliśmy się, jak on zostanie przyjęty w naszym mieście i regionie, który jest przywiązany do tradycji. Dziś z perspektywy czasu wiem, że młodzież podjęła dobrą decyzję i zdała egzamin z dorosłości. Teraz nie musi się martwić o to, czy impreza się odbędzie i spokojnie może przygotowywać się do egzaminu maturalnego – podkreśla Jacek Różycki, dyrektor ZST.

Podkreśla, że rodzice z uczniami zorganizowali studniówkę w ścisłym reżimie pandemicznym, a po imprezie w klasach maturalnych nie było żadnych zachorowań.

Większość maturzystów w Tarnowie ma nadzieję, że studniówki w styczniu i lutym odbędą się

Paulina Ignac jest uczennicą klasy maturalnej w II LO w Tarnowie i razem z rówieśnikami odlicza tygodnie, które pozostały do studniówki zaplanowanej w bardziej tradycyjnym terminie, a dokładnie na luty. Choć nie może się już doczekać wspólnej zabawy, sukienki jednak jeszcze nie kupiła. Wstrzyma się do ostatniej chwili, bo nikt nie jest w stanie zagwarantować, czy przez sytuację pandemiczną bal maturalny dojdzie do skutku.

- To impreza, na którą czekamy już od pierwszej klasy liceum. W tamtym roku musieliśmy odwołać półmetek, więc mamy nadzieję, że chociaż studniówka odbędzie się zgodnie z planem - podkreśla Paulina.

Przed studniówkowym dylematem stoi większość maturzystów z tarnowskich szkół średnich. W obliczu czwartej fali pandemii i nowego wariantu koronawirusa, poważnie obawiają się kolejnego lockdownu.

Plan zorganizowania imprezy początkiem przyszłego roku mają uczniowie Zespołu Szkół Mechaniczno-Elektrycznych. Czy dojdzie do skutku? Nikt nie jest w stanie powiedzieć. Pojawiły się nawet głosy, żeby imprezę odwołać, jednak nie podjęto takiej decyzji.

- Rozstrzygające mogą być obostrzenia wprowadzane przez rząd. Jeśli będą stosunkowo drastyczne, będziemy musieli podporządkować się tym decyzjom - mówi Grzegorz Szerszeń, dyrektor ZSME. - Wiadomo, że po tak długiej przerwie, wszyscy czekamy na studniówki – dodaje.

Poprzedni maturzyści z tej szkoły, gdy lockdown storpedował bal, planowali zorganizować bal pomaturalny, ale ostatecznie pomysł ten nie doczekał się realizacji.

Zaszczepieni mniej się boją

Identyczne studniówkowe dylematy i obawy mają maturzyści m.in.: w VII LO, Zespole Szkół Ekomomiczno-Gastronomicznych, Zespole Szkół Ogólnokształcących i Technicznych im. Jana Szczepanika oraz I LO. Wszędzie tam młodzież wciąż jednak trzyma się terminu styczniowego bądź lutowego.

Jan Ryba, dyrektor III LO w Tarnowie, mimo wszystko z optymizmem wypatruje początku przyszłego roku. Ma nadzieję, że uczniowie zatańczą poloneza i bawić się będą wspólnie na studniówce. - Z tego co się orientujemy, większość naszej młodzieży jest zaszczepiona, stąd jestem dobrej myśli – zaznacza Jan Ryba.

Terminy studniówek w lokalach w Tarnowie i u fotografów pod znakiem zapytania

W Hotelu Cristal Park w Tarnowie pierwsze studniówki odbyły się na przełomie października i listopada. Było ich jednak niewiele i uczestniczyło w nich maksymalnie trzy klasy. Sporo jest za to rezerwacji na styczeń i luty.

Z kolei w popularnym wśród młodzieży Brzozowym Dworku w Woli Rzędzińskiej „przyspieszonych studniówek” nie było wcale. Za to dużo terminów na bal maturalny jest zabukowanych na początek przyszłego roku.
- Czekamy na te imprezy z taką samą niecierpliwością jak uczniowie. Nikt z nas nie wie co będzie za parę dni, a co dopiero za miesiąc czy dwa – mówi Grzegorz Pinas z lokalu Brzozowy Dworek.

Zespoły muzyczne i fotografowie również żyją w niepewności i kalkulują. Mateusz Papuga ze studia filmowego i fotograficznego PF-Studio przed pandemią miał zapełniony cały styczeń i luty terminami studniówkowymi. Na razie jego telefon z reguły milczy. - Sporadycznie ktoś zadzwoni, zapyta. Ludzie się boją i czekają na ostatnią chwilę, by dokonać rezerwacji - mówi.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto