FLESZ - Ile w tym roku wydamy na święta? Jak zamierzamy je spędzić?
Pandemiczna moda na "przyspieszoną" studniówkę dotarła do Tarnowa
Stresować nie musza się już uczniowie z klas maturalnych w Zespole Szkół Technicznych w Mościcach. Oni studniówkę mają już za sobą. Postanowili zorganizować ją o wiele wcześniej, niż w zwyczajowo przyjętym terminie styczniowym. Impreza odbyła się już początkiem listopada. Uczestniczyli w niej uczniowie oraz wąskie grono pedagogiczne: wychowawcy i dyrektor.
- Trochę mieliśmy obaw przed tym pomysłem. Baliśmy się, jak on zostanie przyjęty w naszym mieście i regionie, który jest przywiązany do tradycji. Dziś z perspektywy czasu wiem, że młodzież podjęła dobrą decyzję i zdała egzamin z dorosłości. Teraz nie musi się martwić o to, czy impreza się odbędzie i spokojnie może przygotowywać się do egzaminu maturalnego – podkreśla Jacek Różycki, dyrektor ZST.
Podkreśla, że rodzice z uczniami zorganizowali studniówkę w ścisłym reżimie pandemicznym, a po imprezie w klasach maturalnych nie było żadnych zachorowań.
Większość maturzystów w Tarnowie ma nadzieję, że studniówki w styczniu i lutym odbędą się
Paulina Ignac jest uczennicą klasy maturalnej w II LO w Tarnowie i razem z rówieśnikami odlicza tygodnie, które pozostały do studniówki zaplanowanej w bardziej tradycyjnym terminie, a dokładnie na luty. Choć nie może się już doczekać wspólnej zabawy, sukienki jednak jeszcze nie kupiła. Wstrzyma się do ostatniej chwili, bo nikt nie jest w stanie zagwarantować, czy przez sytuację pandemiczną bal maturalny dojdzie do skutku.
- To impreza, na którą czekamy już od pierwszej klasy liceum. W tamtym roku musieliśmy odwołać półmetek, więc mamy nadzieję, że chociaż studniówka odbędzie się zgodnie z planem - podkreśla Paulina.
Przed studniówkowym dylematem stoi większość maturzystów z tarnowskich szkół średnich. W obliczu czwartej fali pandemii i nowego wariantu koronawirusa, poważnie obawiają się kolejnego lockdownu.
Plan zorganizowania imprezy początkiem przyszłego roku mają uczniowie Zespołu Szkół Mechaniczno-Elektrycznych. Czy dojdzie do skutku? Nikt nie jest w stanie powiedzieć. Pojawiły się nawet głosy, żeby imprezę odwołać, jednak nie podjęto takiej decyzji.
- Rozstrzygające mogą być obostrzenia wprowadzane przez rząd. Jeśli będą stosunkowo drastyczne, będziemy musieli podporządkować się tym decyzjom - mówi Grzegorz Szerszeń, dyrektor ZSME. - Wiadomo, że po tak długiej przerwie, wszyscy czekamy na studniówki – dodaje.
Poprzedni maturzyści z tej szkoły, gdy lockdown storpedował bal, planowali zorganizować bal pomaturalny, ale ostatecznie pomysł ten nie doczekał się realizacji.
Zaszczepieni mniej się boją
Identyczne studniówkowe dylematy i obawy mają maturzyści m.in.: w VII LO, Zespole Szkół Ekomomiczno-Gastronomicznych, Zespole Szkół Ogólnokształcących i Technicznych im. Jana Szczepanika oraz I LO. Wszędzie tam młodzież wciąż jednak trzyma się terminu styczniowego bądź lutowego.
Jan Ryba, dyrektor III LO w Tarnowie, mimo wszystko z optymizmem wypatruje początku przyszłego roku. Ma nadzieję, że uczniowie zatańczą poloneza i bawić się będą wspólnie na studniówce. - Z tego co się orientujemy, większość naszej młodzieży jest zaszczepiona, stąd jestem dobrej myśli – zaznacza Jan Ryba.
Terminy studniówek w lokalach w Tarnowie i u fotografów pod znakiem zapytania
W Hotelu Cristal Park w Tarnowie pierwsze studniówki odbyły się na przełomie października i listopada. Było ich jednak niewiele i uczestniczyło w nich maksymalnie trzy klasy. Sporo jest za to rezerwacji na styczeń i luty.
Z kolei w popularnym wśród młodzieży Brzozowym Dworku w Woli Rzędzińskiej „przyspieszonych studniówek” nie było wcale. Za to dużo terminów na bal maturalny jest zabukowanych na początek przyszłego roku.
- Czekamy na te imprezy z taką samą niecierpliwością jak uczniowie. Nikt z nas nie wie co będzie za parę dni, a co dopiero za miesiąc czy dwa – mówi Grzegorz Pinas z lokalu Brzozowy Dworek.
Zespoły muzyczne i fotografowie również żyją w niepewności i kalkulują. Mateusz Papuga ze studia filmowego i fotograficznego PF-Studio przed pandemią miał zapełniony cały styczeń i luty terminami studniówkowymi. Na razie jego telefon z reguły milczy. - Sporadycznie ktoś zadzwoni, zapyta. Ludzie się boją i czekają na ostatnią chwilę, by dokonać rezerwacji - mówi.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?