Służby ratownicze postawił na nogi właściciel kopalni żwiru. Pracownicy zauważyli rano pływające na powierzchni wody przedmioty. Potem okazało się, że to damskie buty, apteczka oraz oraz fragment atrapy chłodnicy auta nieustalonej marki.
- Na brzegu widoczne były również ślady kół samochodu, urywające się przy lustrze wody - dodaje Olga Żabińska z tarnowskiej policji.
Na miejscu zjawili się strażacy z własną ekipą płetwonurków. Po krótkich poszukiwaniach na dnie zlokalizowali samochód.
- Wewnątrz pojazdu nikogo nie było - mówią strażacy. Ale zarządzili przeszukiwanie całego zbiornika, którego głębokość sięga 5-7 metrów. Akcję zakończono z nastaniem zmroku. Żadnych zwłok nie odkryto.
Zatopiona w nieznanych okolicznościach toyota avensis pozbawiona była tablic rejestracyjnych. Na szybie miała jednak naklejki z numerami.
- Samochód zarejestrowany był na terenie powiatu bocheńskiego - mówi asp. Żabińska.
Pływające po zbiorniku przedmioty prawdopodobnie wydostały się z bagażnika samochodu, który był otwarty.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?