18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radłów. Martwemu zwierzęciu ktoś odciął głowę. Sprawę bada policja

Paulina Marcinek-Kozioł
Paulina Marcinek-Kozioł
facebook OTOZ Animals - Inspektorat w Tarnowie
Przy jednej z dróg w Radłowie mieszkańcy znaleźli martwe zwierzę bez głowy. Natychmiast zaalarmowali policjantów, którzy wyjaśniają sprawę. Całą sytuacją są mocno zbulwersowani członkowie OTOZ Animals z Tarnowa.

FLESZ - Polska żywność nie jest eko. A wszystko przez węgiel

Martwe zwierzę bez głowy znalazły przy drodze w Radłowie kobiety, które akurat tam spacerowały. Od razu zawiadomiły OTOZ Animals z Tarnowa. Członkowie towarzystwa są bardzo przejęci i mocno zbulwersowani całą sprawą.

- Odcięcie głowy to jest bestialstwo. Trzeba nie mieć serca, żeby w ten sposób potraktować zwierzę. Nieważne czy ktoś je upolował czy znalazł martwe. Każdemu należy się szacunek – mówi Dorota Lewicka z OTOZ Animals z Tarnowa. - Przypuszczamy, że był to jeleń, miał ładne poroże i niestety dlatego stracił głowę – wzdycha.

Sprawą także zajmuje się tarnowska policja. Wg ustaleń mundurowych zwierzę najprawdopodobniej zostało potrącone przez ciężarówkę dlatego leżało przy drodze. Policjanci ustalają kto mógł odciąć głowę jeleniowi i ją zabrać.

- Prowadzimy postępowanie w kierunku nielegalnego pozysku trofeów zwierzyny łownej – mówi asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik KMP w Tarnowie. Sprawcy jeśli się znajdzie grozi kara grzywny i nawet do roku więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Radłów. Martwemu zwierzęciu ktoś odciął głowę. Sprawę bada policja - Gazeta Krakowska

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto