Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przybywa przeciwników lokalizacji pomnika smoleńskiego

Redakcja
„(…) sądzę, podobnie jak Koło Dębickich Sybiraków, że pamięć Prezydenta (Lecha Kaczyńskiego – dopisek red.) powinna być godnie uczczona w innym miejscu” – pisze do władz miasta Andrzej Mikołajków, syn Leokadii i Aleksandra Mikołajkowów.

Od nazwiska tej pary pochodzi nazwa placu w centrum Dębicy, na którym 12 kwietnia zostanie odsłonięty „Memoriał Smoleński” - pomnik poświęcony Lechowi Kaczyńskiemu i innym ofiarom katastrofy smoleńskiej. Małżeństwo Mikołajkowów w okresie hitlerowskiej okupacji ukrywało w swoim domu kilkunastu Żydów. Na placu upamiętniającym bohaterską postawę małżonków rosną dziś dęby katyńskie. Drzewka i tablice przypominają o polskich oficerach i policjantach zamordowanych przez NKWD. Prezydent miał inne zasługi  Od kilku tygodni, przeciwko lokalizacji „Memoriału Smoleńskiego” na placu Mikołajkowów, głośno protestuje dębickie koło Związku Sybiraków. - Co wspólnego ma zbrodnia z katastrofą lotniczą? Postument powinien stanąć, gdzie indziej – uważają sybiracy. Są przekonani, że 5-metrowy pomnik może przyćmić martyrologię ofiar zbrodni katyńskiej i poświęcenie Mikołajkowów. Racje sybiraków podziela syn małżonków. „Zasługi śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego są innego rodzaju niż wyzwania, z którymi musieli się zmierzyć moi rodzice i oficerowie w Katyniu (…). Nie należy mieszać historii, nawet gdyby nam to (…) było wygodne” – zwraca uwagę w liście do władz miasta Andrzej Mikołajków, który nie mieszka dziś w Dębicy i o całej sprawie dowiedział się z mediów.– List przekazaliśmy do stowarzyszenia budowy pomnika, bo to ono zainicjowało i finansuje budowę memoriału. Osobiście uważam, że pomnik dobrze wpisuje się w charakter placu – mówi Paweł Wolicki, burmistrz Dębicy. Działka przekazana zgodnie z prawem? Burmistrz, zaznacza, że rola miasta w całym przedsięwzięciu ograniczyła się do udostępnienia terenu pod budowę. - Porozumienie w tej sprawie podpisaliśmy ze stowarzyszeniem 26 lipca ub. roku –  przypomina Wolicki.  Tymczasem zarząd Platformy Obywatelskiej pow. dębickiego sugeruje, że ratusz nie miał prawa do dysponowania gruntem. „(…) ważną kwestią, jest stan prawny terenu, który miasto przekazało pod budowę (…) monumentu i niejasności z tym związane. Do czasu wyjaśnienia wszystkich wątpliwości (…), wszelkie prace przy pomniku powinny być wstrzymane” – czytamy w oficjalnym oświadczeniu dębickiej PO.- W ewidencji rejestru gruntów miastu Dębica jest przypisane władanie na zasadach posiadania samoistnego. Dlatego miasto posiada prawo do dysponowania nieruchomością i takie użyczenie dla stowarzyszenia mogło uczynić – odpowiada burmistrz Wolicki. *** „Memoriał Smoleński” to inicjatywa Stowarzyszenia Społecznego Komitetu Budowy Pomnika, któremu przewodzi poseł PiS Jan Warzecha. Stowarzyszenie tworzy 15 osób. - Większość z nich uznała, że plac Mikołajkowów, na którym posadzono dęby katyńskie, stanowi doskonałą lokalizacją. Przecież w Smoleńsku zginęli ludzie, którzy lecieli na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej – tłumaczy Warzecha. 5-metrowy postument, finansowany z datków darczyńców, ma przedstawiać ogon samolotu odwrócony statecznikiem do góry. Na nim znajdzie się wykonane z brązu popiersie śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Przy pomniku zostaną umieszczone granitowe tablice z nazwiskami pozostałych ofiar katastrofy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Przybywa przeciwników lokalizacji pomnika smoleńskiego - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto