Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prokuratura w Tarnowie oskarża 38-letniego Ukraińca o handel ludźmi. Mężczyzna wykorzystywał swoich rodaków do żebractwa w regionie

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
38-letni Ukrainiec został oskarżony m.in. o handel ludźmi. Śledztwo prowadziła Prokuratura Okręgowa w Tarnowie wspólnie z funkcjonariuszami tarnowskiej straży granicznej.
38-letni Ukrainiec został oskarżony m.in. o handel ludźmi. Śledztwo prowadziła Prokuratura Okręgowa w Tarnowie wspólnie z funkcjonariuszami tarnowskiej straży granicznej. archiwum
Prokuratura Okręgowa w Tarnowie skierowała akt oskarżenia przeciwko 38-letniemu Ukraińcowi, który podejrzany jest o handel ludźmi. Przestępcza działalność mężczyzny była rozpracowywana wspólnie przez śledczych z prokuratury oraz funkcjonariuszy straży granicznej w Tarnowie i policji.

Oskarżony został zatrzymany latem ubiegłego roku. Jak ustalili śledczy pracujący nad sprawą, od września 2020 roku do sierpnia 2022 roku werbował w Ukrainie ludzi i obiecywał im legalną pracę w Polsce.

Rodacy 38-latka mieli być zatrudnieni przy zbiorach owoców w gospodarstwach lub firmach w okolicy Grójca. Załatwiał im nawet niezbędne dokumenty, które miały to potwierdzać.

Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna.

- Po przekroczeniu przez pokrzywdzonych granicy i wjeździe do Polski, zapewniał im żywność i mieszkanie, po czym wykorzystując stosunek zależności oraz ich bezradność wynikającą z pobytu w obcym kraju, nieznajomości języka, miejsca pobytu i okolicy oraz braku środków finansowych, wykorzystywał ich w żebractwie - informuje mjr Dorota Kądziołka, rzeczniczka prasowa Karpackiego Oddziału Straży Granicznej.

Oskarżenie o handel ludźmi

38-latek podwoził sprowadzonych do Polski ludzi pod sklepy w Tarnowie, powiecie tarnowskim i rejonie Bochni. Wręczał im identyfikatory i puszki z informacjami, że prowadzona jest zbiórka na chore dzieci w Ukrainie.

Po całym dniu spędzonym na zbieraniu pieniędzy od klientów sklepów wykorzystywani ludzie byli zabierani przez 38-latka samochodem i zawożeni do mieszkania. Nie dostawali jednak żadnego wynagrodzenia. Oskarżony zapewniał im jedynie dach nad głową i jedzenie.

- Całkowicie zdominował pokrzywdzonych, decydując, gdzie będą przebywać, co będą robić, jakimi środkami mogą dysponować i w ten sposób wytworzył stosunek zależności, który nadużył, wykorzystując ich w żebractwie - podkreśla mjr. Kądziołka.

Mężczyzna na żebractwie werbowanych przez siebie ludzi zarobił w sumie 54 tysięcy złotych. Przeznaczał je głównie na swoje potrzeby i utrzymanie konkubiny oraz trójki dzieci.

38-latek nie przyznaje się do winy

Śledztwo wykazało, że wykorzystał w sumie trzy kobiety i jednego mężczyznę, pochodzących z Ukrainy. Został mu za to przedstawiony zarzut handlu ludźmi oraz oszustwa.

Mężczyzna wyłudził również świadczenie w wysokości 300 zł, które przysługiwało obywatelom Ukrainy, którzy musieli opuścić ojczyznę z powodu wojny. Aby otrzymać te pieniądze, przedstawił polskim urzędnikom fałszywe oświadczenie dotyczące okoliczności wjazdu na terytorium Polski.

Podobnego przestępstwa dopuściła się również 31-letnia konkubina mężczyzny, która również usłyszała zarzuty złożenia fałszywego oświadczenia i oszustwa.

38-latkowi grodzi do 8 lat więzienia. Mężczyzna nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i odmówił też składania wyjaśnień. O jego losie zadecyduje tarnowski sąd.

Remont bursy przy ul. św. Anny już na półmetku

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Prokuratura w Tarnowie oskarża 38-letniego Ukraińca o handel ludźmi. Mężczyzna wykorzystywał swoich rodaków do żebractwa w regionie - Gazeta Krakowska

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto