Powodzie ze strony Białej w Tarnowie już nie grożą. Przy rzece urosły nowe wały, a istniejące obwałowania są wzmacniane i podwyższane

Realizowane przez Wody Polskie projekty to największe od lat inwestycje przeciwpowodziowe w Tarnowie. Ich koszt wyniesie w sumie ponad 60 milionów złotych.

Gotowy jest już nowy odcinek wału, który powstał w miejscu częściowo zajętych na ten cel ogródków działkowych „Semafor”.

- Realizacja zadania wynikała z potrzeby zwiększenia bezpieczeństwa powodziowego terenu usytuowanego wzdłuż prawego brzegu rzeki Biała, poprzez budowę wału domykającego system ochrony przeciwpowodziowej miasta Tarnowa – wyjaśnia Magdalena Gala, rzeczniczka prasowa Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie/RZGW w Krakowie.

Wał ma chronić tę część Tarnowa, a zwłaszcza osiedle Kolejowe przed wezbranymi wodami Białej, która już nie raz tędy wlewała się do miasta, zalewając nie tylko działki, ale również stojące obok posesje i domy. Tak było m.in. podczas pamiętnej powodzi w 2010 roku.

Druga inwestycja to modernizacja istniejących obwałowań przy Białej wraz z wałem cofkowym potoku Wątok , który do niej wpływa.

Przebudowywanych jest w sumie 12,5 kilometrów wałów po obu stronach rzeki. Są one poszerzane, dodatkowo wzmacniane i uszczelniane, a jednocześnie podwyższane, miejscami nawet o pół metra.

W tym przypadku inwestycja ma na celu zapewnić bezpieczeństwo i chronić przed katastrofalnymi skutkami wielkiej wody również liczne zakłady przemysłowe znajdujące się na tym terenie, w tym bezpośrednio sąsiadujące z rzeką tarnowskie zakłady Grupy Azoty.

Roboty budowlane przedłużyły się. Pierwotnie planowano, że ich finał będzie miał miejsce z końcem ubiegłego roku. Teraz Wody Polskie podają, że ma to nastąpić w czerwcu tego roku.

Zwieńczeniem prac, które mają zapewnić miastu większą ochronę przed zagrożeniem ze strony Białej, ma być budowa nowych wałów na lewym brzegu rzeki – od strony osiedla Koszyckiego do mostu na ul. Krakowskiej. To ostatni, niechroniony w ten sposób odcinek Białej w Tarnowie. Trwa kompletowanie niezbędnej dokumentacji.

Co zrobić z żywą choinką po świętach?