Mieszkańcy ulic Dąbrowskiej i Zamoście w Łęgu Tarnowski powoli zaczynają liczyć straty po ulewie. Jednak z niepokojem patrzą w niebo, szczególnie tam gdzie nie uporano się ze skutkami powodzi. Woda stoi na wielu podwórkach, weszła do piwnic, a także zalazła stajnie i pomieszczenia gospodarcze. Ludzie potracili m.in. zwierzęta i rośliny uprawne. Na miejscu pracują strażacy, którzy pomagają wypompowywać wodę z zalanych pomieszczeń.