Do wielu miejscowości od tygodnia nie sposób dojechać. Zniszczone zostały mosty i niejednokrotnie jedyne drogi prowadzące do poszczególnych sołectw. Ludzie nie mają się jak dostać do kościoła, sklepów, urzędów gmin oraz liczyć na to, że w razie zagrożenia, szybko dotrze do nich pogotowie czy straż pożarna.
- Cały powiat wygląda jak wielkie pobojowisko. To czego nie zniszczyła woda, trawią osuwiska. - mówi Mieczysław Kras, starosta tarnowski. Powódź uszkodziła 120 kilometrów dróg, 20 mostów, 40 przepustów. Straty szacowane są w tym momencie na 60 milionów złotych.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?