Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat tarnowski: prawo nie zezwala na budowę... chodnika

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Budowa dwukilometrowego chodnika wzdłuż drogi powiatowej w Wał Rudzie zatrzymała się na 300 metrach. Prace nie tylko mogą utknąć na dobre, ale wkrótce może okazać się, że ułożony już trakt trzeba będzie... rozebrać, bo położono go wbrew prawu.

Chodnik, w ramach rewanżu za dzierżawę terenów pod dojazd do żwirowni, buduje właściciel Tar-Kruszu Zdzisław Gawin.
- Cała inwestycja będzie mnie kosztować dwa miliony złotych. Podzieliłem ją na kilka etapów. Przed zimą chciałem ułożyć kolejne 400 metrów, ale nie mogę - przez protesty dwóch rodzin - mówi.

Wtóruje mu sołtys Wał Rudy Anna Kowalczyk. Jak dodaje, takie zachowanie kilku mieszkańców wsi jest niezrozumiałe, tym bardziej że przeciwko inwestycji, która miała poprawić bezpieczeństwo dzieci idących na lekcje, oponuje m.in. dyrektor szkoły i jedna z nauczycielek. Te zdecydowanie bronią swoich argumentów.

- Nie jesteśmy przeciwko chodnikowi, ale za kompleksowym przeprowadzeniem inwestycji, dzięki czemu ostatecznie rozwiązany zostanie problem odprowadzenia wody, która zalewa nam domy - mówią Jadwiga Bieś i Krystyna Putała.

Panie już kilka lat temu przestrzegały przed sytuacją, która w tym roku boleśnie dotknęła kilkanaście posesji w Wał Rudzie. Wody gruntowe podniosły się tak wysoko i nie mają gdzie spłynąć, że większość piwnic w rejonie szkoły stoi zalana.

Wczoraj, na mocy umowy marszałka ze starostą, rozpoczęły się prace przy przekopie pod drogą wojewódzką, którym ma być odprowadzana do Kisieliny woda z przydrożnych rowów.

- Sytuację dodatkowo skomplikowała budowa asfaltowej zatoki przy skrzyżowaniu, która zablokowała odpływ wody z rowów po drugiej stronie drogi, gdzie budowany jest chodnik. Ta, nie mając gdzie spłynąć, wraca i nas zalewa - opowiada Krystyna Putała.

Kobiety kilkakrotnie odwoływały się od decyzji starosty, rację przyznał im wojewoda, a wkrótce sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Jeżeli ten orzeknie, że miały rację i chodnik narusza prawo wodne, może okazać się, że trzeba będzie go rozebrać.

- Jak opowiadam to innym, to nikt nie chce mi uwierzyć - mówi Zdzisław Gawin.

Budowa przepustu to - jak twierdzą zaangażowani w sprawę - duży krok do porozumienia. Do pełni sukcesu potrzeba jeszcze, aby starostwo przygotowało dokumentację i wymieniło ok. 30 mostków dojazdowych do posesji, które w tym momencie uniemożliwiają spływ wody.

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda
prawda o kryminalnej Małopolsce
www.kryminalnamalopolska.pl

60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź na www.szumowski.eu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto