Obrodziło nimi zwłaszcza w Dębicy, gdzie na fotel burmistrza chrapkę ma aż dziesięć osób!
Klarowna sytuacja panuje w Tarnowie. Z prezydentem Ryszardem Ścigałą (PO, Tarnowia-nie) rywalizować będą Anna Czech (PiS) i Jakub Kwaśny (SLD).
W Dąbrowie Tarnowskiej zanosi się na rywalizację jeszcze ciekawszą. O piątej kadencji w fotelu burmistrza myśli Stanisław Początek.
Tym, który już oficjalnie zgłosił aspiracje do tego stanowiska, jest były starosta i wicestarosta dąbrowski Krzysztof Kaczmarski. Obecny prezes miejscowej spółdzielni mieszkaniowej będzie kandydatem stowarzyszenia "Niezależni". To ugrupowanie, z siedmioma radnymi, w obecnej kadencji tworzyło koalicję... popierającą Początka. - Dla mnie to trochę dziwne, ale też na kilka miesięcy przed końcem kadencji koalicjanci z "Niezależnych" zaczęli mieć trochę inne poglądy - komentuje burmistrz Dąbrowy. Cztery lata temu to ugrupowanie własnego kandydata na burmistrza nie wystawiło.
- Przy każdych kolejnych wyborach zdobywaliśmy coraz więcej mandatów, przeważyła więc opinia, że powinniśmy wystawić swojego człowieka - twierdzi Kaczmarski. - Żadnej wojny w Dąbrowie nie ma, mamy jednak nieco inne spojrzenie na pewne sprawy miasta i gminy.
Prawdopodobnie na kandydowanie zdecyduje się Robert Pantera, były poseł PiS-u. Miał znaczny udział w zawiązaniu stowarzyszenia "Prawica Powiśla". Jeśli wypadki tak się potoczą, lokalnemu PiS-owi pozostanie prawdopodobnie wystawienie kandydatury obecnego starosty Wiesława Krajewskiego.
W Szczucinie o reelekcję prawdopodobnie ubiegał się będzie Jan Sipior. - Ostatecznej decyzji jednak nie podjąłem, ale zbyt dużo wziąłem na swoje barki, żeby teraz łatwo odpuszczać - zastrzega szef jednego z najbardziej dotkniętych przez powódź samorządów w kraju. Cztery lata temu potykał się z Kazimierzem Tęczarem, byłym starostą dąbrowskim. Bardzo możliwe, że teraz dojdzie do powtórki. Prawdopodobne, że Sipiorowi potykać przyjdzie się również z własnym zastępcą - Marianem Wadasem.
Identyczny scenariusz możliwy jest w Radgoszczy. Tam nadal rządzić gminą chciałby urzędujący wójt Marek Lupa, ale konkurować z nim zamierza wicewójt Mirosław Burzec. Spekuluje się także na temat startu Kazimierza Drożdżowskiego, do ubiegłego roku szefa Gminnego Zakładu Gospodarki Komunalnej.
W Żabnie Stanisław Kusior nie miał 4 lata temu rywala. Czy doczeka się go teraz? Na razie nikt zamiaru rywalizowania z nim o posadę burmistrza nie zgłosił. - Czas pokaże - kwituje samorządowiec. - Zapewniam, że kampania przy braku rywala wcale nie jest łatwa, bo trzeba sobie zapewnić poparcie ponad połowy głosujących.
Kontrkandydaci obecnie urzędujących włodarzy gmin do tej pory jasno nie określili się także m.in. w Tuchowie, Wierzchosławicach czy na przykład w Ciężkowicach.
- Kandyduję dlatego, że mam jeszcze sporo do zrobienia w gminie. Gdybym teraz zrezygnował, to jakby to wyglądało - że rozpocząłem wiele spraw i boję się je doprowadzić do końca? - pyta Józef Szymański, burmistrz gminy znanej m.in. ze Skamieniałego Miasta.
W podobnym tonie wypowiada się Józef Gądek, wójt podtarnowskiego Skrzyszowa. - Poddaję pod osąd mieszkańców moją pracę. Nie mam się czego wstydzić. W ostatnich czterech latach udało się zrobić bardzo dużo i to w każdej z miejscowości - mówi.
Z wójtem, który kieruje gminą już od pięciu kadencji, rywalizować będzie w tych wyborach 32-letni nauczyciel - Marcin Kiwior.
Zacięta walka zapowiada się także w sąsiedniej gminie Ryglice. O fotel burmistrza z urzędującym Bernardem Karasiewiczem rywalizować będą, podobnie, jak przed czterema laty - Teresa Połoska (dyrektor miejscowego Zespołu Szkół Ponadgimnazjalmnych) i Paweł Augustyn (prezes Małopolskiej Izby Rolniczej).
Nie za bardzo wiadomo, kto ostatecznie będzie w wyborach rywalem Grzegorza Kozioła - wójta gminy Tarnów. Podawani nieoficjalnie jako potencjalni kontrkandydaci - Mirosław Banach i Krzysztof Madej, zaprzeczyli, jakoby byli zainteresowani wójtowaniem w gminie.
Z kierowania lokalnym samorządem definitywnie żegna się Zbigniew Nosek - burmistrz Wojnicza. - Nadszedł czas, aby powiedzieć sobie dość i przekazać władzę młodszemu od siebie - mówi. O schedę po nim powalczą Wiesław Armatys i Jacek Kurek - to już pewne. Nieoficjalnie przewijają się jeszcze dwa inne nazwiska.
Zamiar rozstania się z urzędem po 32 latach (!) zgłosił już także Kazimierz Korman, burmistrz Zakliczyna. Od razu zgłosiło się czterech chętnych, którzy chcieliby go zastąpić. To obecny zastępca burmistrza - Stanisław Żabiński, dyrektor miejscowego centrum kultury - Kazimierz Dudzik, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych - Jerzy Soska i Sylwester Gostek - przewodniczący rady powiatu. - Na razie zdecydowałem o odejściu, ale zewsząd namawiają mnie, abym został. Muszę jeszcze raz przemyśleć tę decyzję - mówi Korman.
Najbardziej zacięta walka zapowiada się w Dębicy, gdzie o fotel burmistrza ubiegać się będzie aż 10 osób, w tym trzy, które już w nim zasiadały.
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda
prawda o kryminalnej Małopolsce www.kryminalnamalopolska.pl
60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź na www.szumowski.eu
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?