Powiat nie chcał utrzymywać drogi przez centrum Tuchowa i oddał ją gminie. Tiry będą miały teraz zakaz wjazdu?

Nie będzie podwyżek ani dodatkowych benefitów dla pracowników

Od ponad dwóch miesięcy kierowcy mogą korzystać z latami wyczekiwanej obwodnicy Tuchowa. Z nowej trasy cieszą szczególnie ci, którzy od lat narzekali na uciążliwy ruch samochodów w centrum miasteczka. Dziennie przejeżdżało tędy nawet 12 tysięcy pojazdów. Obecnie ruch w centrum jest zdecydowanie mniejszy.

W momencie oddania do użytku obwodnicy, około dwukilometrowy fragment dawnej DW 977 przez centrum miasteczka, stał się drogą powiatową. Oznaczało to, że jej utrzymaniem ma zajmować się Powiatowy Zarząd Dróg. Starostwo nie chciało jednak brać tego zadania na swoje barki.

- To jest droga wewnątrz miasta, przechodząca przez Rynek, więc trudno, żeby była to droga powiatowa - mówi Roman Łucarz, starosta powiatu tarnowskiego.

Powiat skorzystał z prawa zapisanego w ustawie o drogach publicznych i na początku września "trybem kaskadowym" przekazały drogę gminie Tuchów.

- To normalna procedura, zrobiliśmy tak również po otwarciu obwodnicy Wojnicza z drogą, która przebiega przez centrum miasta. Zrzekając się praw do drogi w Tuchowie, wzbogacamy samym majątek Tuchowa - przekonuje Łucarz.

Teraz dawnym odcinkiem DW 9777 na odcinku od skrzyżowania z ulicą Ryglicką do skrzyżowania ulicy Mickiewicza z nową obwodnicą ma zajmować się tuchowski samorząd. Musi dbać o stan nawierzchni, chodników, a także mostu na Białej.

- Na szczęście jest ona w dobrym stanie. Zarówno jezdnia, jak i chodniki nie wymagają żadnych remontów. Jeśli chodzi o most, to też do tej pory nie widać zagrożenia użytkowania. Nie jest już tak obciążony, bo mniej tirów przejeżdża przez miasto - mówi Magdalena Marszałek, burmistrz Tuchowa.

Największe koszty związane z utrzymaniem może generować odśnieżanie.

- Trudno teraz przewidzieć jakie to będą, ponieważ dopiero przygotowujemy się do przetargów, a czasy są teraz nieprzewidywalne i nie mamy pojęcia jak wpłyną na wysokość ofert - zaznacza szefowa tuchowskiego samorządu.

Władze Tuchowa zamierzają także wprowadzić w najbliższym czasie ograniczenie tonażu przy wjeździe do miasta.

- Tak, aby tiry, które nie muszą jechać przez miasto, bo nie dostarczają towarów, obowiązkowo korzystały z obwodnicy - podkreśla Magdalena Marszałek.

Mimo dodatkowego obciążenia w postaci utrzymania dwukilometrowego odcinka drogi, władze Tuchowa nie wzbraniały się przed jej przyjęciem pod swoje skrzydła.

Inaczej było na Powiślu Dąbrowskim, gdzie żaden z samorządów nie chciał przejąć drogi przez centrum Dąbrowy Tarnowskiej. W chwili otwarcia obwodnicy Dąbrowy Tarnowskiej, status drogi krajowej nr 73 stracił pięciokilometrowy odcinek w centrum miasta. Ulica stała się początkowo drogą wojewódzką. Nie trwało to jednak długo, bo władze Małopolski przekazały ją powiatowi dąbrowskiemu. Ten równie szybko zmienił jej kategorię z drogi powiatowej - na gminną.

Z tym nie chciał się pogodzić samorząd Dąbrowy Tarnowskiej. Zaskarżył więc uchwałę rady powiatu, ale Wojewódzki Sąd Administracyjny utrzymała ją w mocy.