Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogmatwane losy pałacu w Janowicach. ZAiKS kupił go za miliony na centrum pracy twórczej artystów, ale posiadłość świeci pustkami [ZDJĘCIA]

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
ZAiKS kupił pałac w 2013 roku. W XIX-wiecznym obiekcie miał powstać nowoczesny ośrodek dla twórców, ale do dziś tych planów nie zrealizowano
ZAiKS kupił pałac w 2013 roku. W XIX-wiecznym obiekcie miał powstać nowoczesny ośrodek dla twórców, ale do dziś tych planów nie zrealizowano Robert Gąsiorek
Stowarzyszenie Autorów ZAiKS zapowiadało stworzenie w pałacu w podtarnowskich Janowicach nowoczesnego Centrum Pracy Twórczej wspierającego rozwój polskiej kultury. Na zakup posiadłości wydało kilka milionów złotych. Mija dziewiąty rok, a pałac świeci pustkami, nie ma w nim pracowni, warsztatów dla twórców, ani studiów nagraniowych. Poza niewielkimi remontami, nic się nie dzieje.

FLESZ - Wiosna w Polsce

od 16 lat

Pałac w Janowicach położony jest na wzniesieniu, w otoczeniu około 10-hektarowego parku. Mieszkańcom regionu kojarzy się przede wszystkim z hucznych wesel czy imprez firmowych, które odbywały się tu na początku XXI wieku.

Blisko dziewięć lat temu zabytek miał przejść dużą metamorfozę, za sprawą stowarzyszenia ZAiKS. Zapowiadano gruntowny remont pałacu, który miał służyć polskiej kulturze. Lata jednak mijają, a w Janowicach niewiele się dzieje. Dlaczego?

Majątkiem administruje Mieczysław Bień, były prezydent Tarnowa. Zna go od podszewki, bo zajmował się nim jeszcze w czasach, gdy był on w gestii politechniki. Przyznaje, że w ostatnich latach prace w pałacu postępują powoli. Zastrzega jednak, że nie znajduje się on wcale w tragicznym stanie.

- Może z zewnątrz nie wygląda, żeby się tam coś wielkiego działo, ale się dzieje i remont jest prowadzony - przekonuje Mieczysław Bień.

Dzięki Politechnice pałac w Janowicach zyskał drugie życie

Pałac wybudowano w 1830 r. na fundamentach istniejącego tam wcześniej drewnianego dworu, z którego zachowały się jedynie piwnice. Z czasem obiekt uzupełniono o przybudówki wyglądające jak obronne baszty. Pod koniec XIX stulecia całość przebudowana została w stylu neogotyckim, a główna bryła pałacu połączona została z pobliską wieżą.

Pałac jest kilkukondygnacyjną budowlą. Jego fasadę wieńczą architektoniczne zdobienia i herb szlachecki “Nałęcz”. Do wnętrza prowadzą dwubiegowe schody. Głównego wejścia strzegą kamienne lwy.

Wokół budynku rozciąga się około 10-hektarowy park założony w stylu angielskim. Do dziś zachował się w nim historyczny układ alejek i ścieżek.

Posiadłość w swojej historii miała kilku właścicieli. Ostatnim przed II wojną światową był Aleksander Kobylański, który sprawował pieczę nad całym majątkiem do września 1939 roku. Po wojnie pałac znalazł się w rękach Skarbu Państwa. Najpierw, przez kilkanaście lat funkcjonowała tam szkoła, a w 1967 roku obiekt wraz z parkiem nabyła Politechnika Krakowska.

- To była wtedy jedna wielka ruina. Dopiero politechnika przeprowadziła duży remont i pałac znów wyglądał pięknie - wspomina jeden z mieszkańców Janowic.

ZAiKS miał pomysł na pałac w Janowicach koło Tarnowa

Uczelnia organizowała w pałacu konferencje i warsztaty naukowe dla pracowników oraz studentów. W 2008 roku wydzierżawiła obiekt na cele rekreacyjno-wypoczynkowe. W pałacu funkcjonował hotel, organizowano w nim również imprezy okolicznościowe, szkolenia, czy warsztaty artystyczne. Uczelnia uznała jednak w końcu, że obiekt generował zbyt duże koszty, więc postanowiła go sprzedać.

Do pierwszego przetargu nikt się nie zgłosił. W drugim wzięło udział jedynie Stowarzyszenie Autorów ZAiKS, które zaoferowało 4,6 mln złotych. Jesienią 2013 roku transakcja doszła do skutku i wzbudziła w środowisku artystycznym spore kontrowersje. Zakup stał się inspiracją do nazwania hasłem "Nie płacę za pałace" akcji sprzeciwu wobec - jak twierdzili jej inicjatorzy - niejasnych zasad zarządzania środkami finansowymi otrzymanymi przez ZAiKS jako organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi twórców.

Stowarzyszenie odpierało zarzut rozrzutności i przekonywało, że zabytek w Janowicach stanie się nowoczesnym Centrum Pracy Twórczej. Miało to być miejsce, w którym młodzi twórcy pod okiem mistrzów tworzyć będą prace z różnych dziedzin sztuki. Planowano utworzenie pracowni audiowizualnych, a nawet studia nagrań.

Koszt remontów szacowano wówczas na około 20 mln zł. ZAiKS liczył na ich zdobycie z funduszy zewnętrznych. Nie udało się - ani w Ministerstwie Kultury, ani ze środków unijnych.

Jaka przyszłość XIX-wiecznego pałacu w Janowicach koło Tarnowa?

Stowarzyszenie swoich planów całkowicie nie zarzuciło. Trzy lata temu w obiekcie przeprowadzono pierwsze prace remontowe.

- Najpierw najpilniejsze, a więc zabezpieczono dach i komin, który się sypał, wykonano nowe przewody kominowe. Rozebrano też stary taras, budowa nowego zacznie się prawdopodobnie w czerwcu - wylicza Mieczysław Bień.

Jak przekonuje ZAiKS, zakres prac byłby większy, gdyby nie pandemia.

- Kiedy rozpoczęła się pandemia, ZAiKS skierował pomoc finansową do twórców, którzy z miesiąca na miesiąc byli w coraz trudniejszej sytuacji finansowej - podkreśla Anna Klimczak, rzeczniczka prasowa ZAiKS-u.

Dodaje, że decyzje o przyszłości posiadłości będą podejmowanie przez Zgromadzenie Delegatów, które ma się odbyć w tym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto