Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pod Tarnowem mamy plagę os i szerszeni

Paweł Chwał
Do usuwania gniazd szerszeni i os strażacy wyjeżdżają ubrani w specjalne uniformy, które skutecznie chronią ich przed żądłami wyjątkowo agresywnych w tym roku owadów
Do usuwania gniazd szerszeni i os strażacy wyjeżdżają ubrani w specjalne uniformy, które skutecznie chronią ich przed żądłami wyjątkowo agresywnych w tym roku owadów archiwum PSP
Nie ma dnia, aby strażacy nie usuwali gniazd szerszeni i os pod Tarnowem. Owady są w tym roku wyjątkowo agresywne i jest ich tyle jak nigdy dotąd. Problem w tym, że swoje gniazda umieszczają najczęściej na strychach domów, w bezpośrednim sąsiedztwie ludzi.

Fakty24: Zobacz najświeższe informacje z Krakowa i Małopolski!

Tylko przez dwa miesiące wakacji - w lipcu i sierpniu, tarnowscy strażacy wywieźli do lasu blisko 300 gniazd szerszeni i os.

- To rekord. Aż takiej aktywności tych owadów już dawno nie notowaliśmy - mówi Paweł Mazurek, rzecznik prasowy tarnowskiej Państwowej Straży Pożarnej.

Strażacy wkraczają do akcji jedynie w sytuacji, kiedy owady ewidentnie zagrażają ludziom.

- Jeżeli znajdują się gdzieś w sadzie, z dala od domu - w swoim naturalnym środowisku - wówczas nie jest to sprawa dla nas, ale dla firm, które specjalizują się w ich usuwaniu - wyjaśnia.

Dlaczego akurat w tym roku owadów jest tak dużo?

- Nie mam na to logicznego wytłumaczenia - odpowiada Jerzy Zawartka, dyrektor Zespołu Parków Krajobrazowych Pogórza. Nie kryje zdziwienia taką aktywnością os i szerszeni, zwłaszcza w kontekście wyjątkowo deszczowego lata w tym roku. - Teraz mamy wprawdzie upały, ale jest to już czas, kiedy owady te powoli powinny szykować się do snu zimowego.

Użądlenie przez osę lub szerszenia kończy się przeważnie obrzękiem i zaczerwienieniem lub swędzącą pokrzywką. Jeśli jednak owad ugryzł w okolice głowy, np. w szyję lub samą twarz, obrzęk może spowodować zablokowanie dróg oddechowych i zgon przez uduszenie.

- Trzeba przede wszystkim uważnie obserwować reakcję organizmu i jeśli dzieje się coś złego, niezwłocznie udać się do lekarza - mówi Lidia Wąsik, dyspozytor tarnowskiego pogotowia. - Przeważnie powikłania nie są aż tak poważne. Aby pozbyć się opuchlizny, wystarczą podstawowe środki: przepłukanie miejsca użądlenia riwano-lem czy kwaśną wodą.

Strażacy wyjeżdżają na akcje najczęściej wieczorem, kiedy osy i szerszenie, po całym dniu, zlatują się do gniazd.

- Mamy na sobie specjalne kombinezony, odporne na użądlenia, a banie z owadami strącamy do worka lub szczelnego pojemnika. Wywozimy je na bezpieczną odległość od zabudowań, najczęściej do lasu, i tam wypuszczamy - opowiada przebieg działań Andrzej Gieracki z jednostki OSP w podtarnowskich Koszycach.

Jedna z ostatnich akcji ochotników miała miejsce w stacji transformatorowej w Radlnej, gdzie szerszenie dosłownie były wszędzie, uniemożliwiając normalne funkcjonowanie obiektu.

Strażacy opowiadają, że niektóre, usuwane przez nich banie miały nawet 2 metry. W tarnowskiej PSP do walki z agresywnymi owadami przeszkoleni są wszyscy.

- Na akcję mogą jechać jednak tylko ci, którzy nie są uczuleni na jad, co potwierdzają wykonywane cyklicznie badania - wyjaśnia Paweł Mazurek.

Serwis Wybory 2011: Zobacz kandydatów do Sejmu i Senatu z Małopolski

Chcemy taniego Paliwa! **Podpisz petycję do polityków przed wyborami**

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Tarnowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zamów newsletter!

nnie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto