Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pod Tarnowem lądowały dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Pilnej pomocy potrzebowali osoba niepełnosprawna i noworodek [ZDJĘCIA]

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Lądowanie śmigłowca i akcja ratunkowa w Sieciechowicach
Lądowanie śmigłowca i akcja ratunkowa w Sieciechowicach PSP w Tarnowie
Dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego lądowały we wtorek (29 czerwca) niemal w tym samym czasie koło Tarnowa. W jednym przypadku karetka nie mogła dotrzeć do chorego z powodu remontu drogi, w drugim trzeba było pilnie przetransportować reanimowanego noworodka do szpitala w Tarnowie.

FLESZ - Kwarantanna dla “Wyspiarzy”, wariant “Delta” w natarciu

od 16 lat

Karetka nie mogła dojechać do chorego w Zalasowej

Na drodze z Tuchowa do Zalasowej trwają akurat prace związane z wymianą nawierzchni i występują kłopoty z dojazdem. Niefortunnie zdarzyło się tak, że pilnej pomocy medycznej wymagała osoba niepełnosprawna. Jadąca w kierunku Zalasowej karateka nie była w stanie jednak przejechać, gdyż drogowcy akurat wylali świeżą warstwę asfaltu.

Dyspozytor pogotowia uznał, że najszybszym sposobem dotarcia do pacjenta będzie droga powietrzna. Miejsce lądowania śmigłowca z Sanoka zabezpieczali strażacy z Ryglic i Zalasowej.

- Gdy ratownicy LPR-u zajmowali się chorym na miejsce dotarł nasz zespół pogotowia i przejął od nich działania ratownicze, a następnie zawiózł karetką pacjenta na SOR w szpitalu św. Łukasza – relacjonuje Krzysztof Krzemień z Powiatowej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Tarnowie.

Pomoc dla matki i noworodka w Sieciechowicach

W tym samym czasie pomocy wymagała matka i jej nowo narodzone dziecko w Sieciechowicach za Dunajcem w gminie Wierzchosławice.

- Zespół pogotowia dotarł na miejsce jako pierwszy i rozpoczął reanimację dziecka. Śmigłowiec wezwano po to, aby jak najszybciej przetransportować je do szpitala. Przejazd karetką z uwagi na brak mostu i korki mógłby zająć za dużo czasu – tłumaczy Krzysztof Krzemień.

Podczas, gdy śmigłowiec, sprowadzony z Krakowa zabrał noworodka do szpitala św. Łukasza, karetką pojechała jego mama. Lądowisko zabezpieczali ochotnicy z Łętowic.

Dużo pracy dla ratowników

Ze względu na panujące upały i skoki ciśnienia tarnowskie pogotowie od kilku dni notuje bardzo dużą liczbę wyjazdów. Do tego dochodzi również więcej zdarzeń i wypadków na drogach. W czasie, kiedy interweniowały śmigłowce LPR-u doszło m.in. do wypadku na skrzyżowaniu Szpitalnej i Mickiewicza, gdzie również była potrzebna pomoc pogotowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto