Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po odbudowie wieży zamkowej w Melsztynie planowana jest rekonstrukcja murów twierdzy. Najpierw jednak trzeba zająć się osuwiskami

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Wieża zamkowa pnie się do góry, ale mury poniżej osuwają się razem z ziemią
Wieża zamkowa pnie się do góry, ale mury poniżej osuwają się razem z ziemią archiwum
Samorząd Zakliczyna już od pięciu lat zajmuje się odbudową wieży zamkowej w Melsztynie. Do końca prac został już tylko jeden etap. Gmina na tym jednak nie poprzestaje i już planuje odbudowę murów zamkowych. Na początek musi się uporać z osuwiskami na wzgórzu zamkowym.

Konstrukcja wieży zamkowej ma już 18 metrów wysokości. Można z niej podziwiać wspaniałe widoki na dolinę Dunajca, Pogórze, Beskid Sądecki i Wyspowy oraz Tatry.

Samorząd Zakliczyna liczy, że jeszcze w tym roku uda się dopiąć inwestycję. Chodzi o budowę zadaszenia punktu widokowego na szczycie wieży.

- Złożyliśmy wniosek w tej sprawie do ministerstwa kultury, być może jeszcze w maju będzie rozstrzygnięcie - mówi Dawid Chrobak, burmistrz Zakliczyna.

Mury na wzgórzu zamkowym w Melsztynie się osuwają

Na tym jednak ambitne plany dotyczące ruin zamkowych w Melsztynie się nie kończą. Władze Zakliczyna zamierzają przynajmniej w części odbudować mury zamkowe. Pozostałości po średniowiecznej twierdzy znajdują się jednak w fatalnym stanie, a ziemia, na której stoją, się osuwa.

- Wykonaliśmy dokumentację geologiczną, która wykazała, że jest tam kilka miejsc osuwiskowych - przyznaje burmistrz Chrobak.

Szczególnie trudny teren znajduje się od południowo wschodniej strony, gdzie mury przez erozję ziemi są już bardzo uszkodzone. Jest jednak szansa na zatrzymanie osuwania się ziemi w tym miejscu.

Gmina pozyskała w ostatnich dniach dotacje z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w ramach programu związanego z usuwaniem skutków ruchów osuwiskowych ziemi. Budżet Zakliczyna zasiliło w sumie 120 tysięcy złotych.

- Po dołożeniu z naszych pieniędzy 30 tysięcy złotych będziemy mogli wykonać dokumentację projektowo-budowlaną zabezpieczenia osuwisk na ruinach zamku. Później będziemy wnioskować o rządowe pieniądze na konkretne prace - podkreśla samorządowiec.

Po zabezpieczeniu osuwisk można byłoby planować częściową odbudowę murów okalających wzgórze zamkowe. Miałyby one metr wysokości i stanowić częściowy zarys zamku.

To będzie wspaniała atrakcja turystyczna pod Tarnowem

Ruiny zamku w Melsztynie przez wiele lat stały zaniedbane będąc własnością Lasów Państwowych. W 2008 roku z inicjatywy gminy Zakliczyn cały teren, na którym znajdowała się średniowieczna budowla, zaczął użytkować samorząd. Rok temu samorząd dopiął wszystkie formalności i już oficjalnie stał się właścicielem terenów, na którym znajdują się ruiny.

Do tej pory na odbudowę wieży zamkowej i wszystkie sprawy związane z zagospodarowaniem tego terenu gmina wydała blisko 3 mln zł, z czego większość stanowiły rządowe dofinansowania.

Oprócz wieży zamkowej rozpoczęto także wznoszenie przypory zabytkowej wieży zamku, która będzie miała trzy kondygnacje z klatką schodową, a na jej szczycie znajdzie się kolejny taras widokowy. Wydano na ten cel 260 tys. zł, z czego 100 tys. zł pochodzi z budżetu województwa małopolskiego.

- Chcemy, aby to było miejsce wyjątkowe, które łączyć będzie funkcję turystyczną, a jednocześnie edukacyjną. Jest wiele wież widokowych, które są atrakcją turystyczną, ale w tym przypadku oprócz pięknych widoków zobaczyć będzie można, jak dawniej wyglądały zamki, spotkać się z żywą historią - podkreśla Dawid Chrobak.

Hospicjum "Via Spei" będzie gotowe jeszcze w tym roku?

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto