Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piorun omal nie spalił bocianiej rodziny z Ładnej

Paweł Chwał
Grom uderzył w słup elektryczny, na którym bociany zbudowały gniazdo. Zaczęło się palić okablowanie. Na pomoc ulubionym ptakom pospieszyli mieszkańcy i strażacy. - Nie darowałbym sobie, gdyby coś stało się naszym boćkom. Ich radosne klekotanie budzi mnie codziennie rano, a ptaki często przysiadają na dachu mojego domu - mówi jeden z mieszkańców.

Gdy Krzysztof Boruch, naczelnik OSP w Ładnej odebrał SMS-a z tarnowskiej dyspozytorni straży, że piorun uderzył w słup, na którym znajduje się gniazdo bocianie i trzeba szybko jechać im na ratunek, mocno się zdziwił. - Jak to? Przecież ludowe porzekadło mówi, że pioruny omijają miejsca, w których zagnieździły się bociany - opowiada. Ale czym prędzej wsiadł w samochód i ruszył w teren.

Gdy strażacy dotarli na miejsce, było kilka minut po godz. 21. Paliło się okablowanie przewodów elektrycznych tuż pod gniazdem umieszczonym na specjalnym wysięgniku. W środku znajdowała się cała bociania rodzina - dwoje dorosłych oraz trójka młodych.

- Na szczęście deszcz padał bardzo intensywnie i ugasił pożar bez naszej pomocy. Gdyby jednak go nie było, to kto wie, jakby się to skończyło - mówi Krzysztof Boruch. Dodaje, że strażacy byli przygotowani na to, aby w razie potrzeby sprowadzić z Tarnowa wysięgnik lub drabinę i za ich pomocą ewakuować boćki.

Całą akcję z niepokojem śledzili mieszkańcy Ładnej, których domy bezpośrednio sąsiadują z gniazdem. To właśnie oni zawiadomili o pożarze straż.

- Nie darowałbym sobie, gdyby coś stało się naszym boćkom. Ich radosne klekotanie budzi mnie codziennie rano, a ptaki często przysiadają na dachu mojego domu. Odbieram to jako wyróżnienie i dobrą wróżbę. Nie każdy może pochwalić się takimi sąsiadami - mówi Wojciech Bączek, który mieszka obok gniazda.

W Ładnej jeszcze kilka lat temu były aż cztery bocianie rodziny. Zostały dwie. Obie mieszkają w odstępie ok. 1 km na słupach elektrycznych przy starej "czwórce". - Elektrycy wymieniali nam te słupy rok temu. Na nowych zamontowali wprawdzie specjalne wysięgniki, ale wszyscy obawialiśmy się o to, czy bociany je zaakceptują i urządzą sobie na nich nowe gniazda. Na szczęście, jak przyleciały, poznosiły sobie do nich gałęzie i co najważniejsze, powysiadywały w nich młode. Te, które wykluły się w tym roku, jeszcze nie latają, ale są już na tyle duże, że na dniach powinny wzbić się w powietrze - mówi Stanisław Barnaś, sołtys Ładnej.

Młode muszą szybko nabrać w tym wprawy, gdyż pod koniec sierpnia czeka ich długa podróż do Afryki, gdzie spędzą zimę.
Uderzenie pioruna w słup z bocianim gniazdem to nie pierwsze zdarzenie z udziałem tych powszechnie lubianych ptaków w Ładnej. Kilka lat temu jeden z nich zginął tragicznie na pobliskiej "krajówce".

- Wyleciał z gniazda i nie zdążył wzbić się w powietrze na tyle, aby uniknąć zderzenia z przejeżdżającym akurat drogą autobusem. Padł nieżywy przy jezdni - opowiada Halina Bączek. Samica po kilku dniach wyrzuciła jaja z gniazda, gdyż zrozumiała, że w pojedynkę nie będzie w stanie ich wysiedzieć. Nowego partnera znalazła sobie tuż przed odlotem do Afryki i to najprawdopodobniej z nim wróciła następnego roku do Ładnej. W tym roku wykluły się w nim trzy boćki, ale były lata, kiedy młodych była nawet czwórka.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto