Najbardziej zapracowana w sobotę była drużyna Olimpii Wojnicz, która rozegrała dwa sparingi.
Najpierw czwartoligowcy ulegli wysoko drugoligowemu Okocimskiemu Brzesko 0:5. Spotkanie rozegrano na głównej płycie wojnickiego zespołu. Trener Maciej Smagacz wynik spotkania potraktował jako dobrą lekcję futbolu, udzieloną jego zespołowi.
- Wiedzieliśmy, z jaką gramy drużyną. Dzieliła nas nie tylko różnica klas, ale momentu w przygotowaniach. Okocimski już za kilka dni zaczyna rozgrywki. Przewyższał nas m.in. pod względem fizycznym. Mój zespół dopiero za dwa tygodnie. Jesteśmy na innym etapie treningów - mówił po tym pojedynku szkoleniowiec Olimpii.
W drugim sparingu wojniczanie ulegli Polanowi Żabno 1:4. Bramkę dla czwartoligowców zdobył M. Janicki. Dla Polanu trafiali Nagórzański, Wróbel i B. Kijowski oraz Janik. Za tydzień Olimpia podejmować Iskrę Tarnów. W sobotę Polan zagra z juniorami Unii Tarnów.
Inny z czwartoligowców BKS Bochnia zmierzył się z Dunajcem Zakliczynem na wyjeździe i wygrał 4:1. Bramki dla zwycięzców zdobywali: dwie Krokosz, Komenda i Handzlik. Dla Dunajca strzelił Cabała. W zespole z Bochni wystąpili dwaj nowi zawodnicy. To obrońca Andrzej Komenda i Jarosław Siwek. Ten ostatni może zagrać na boisku zarówno w pomocy jak i w ataku. To nie koniec sparingów BKS-u. - Jeżeli w ten weekend nie wystartuje trzecia liga, to zmierzymy się z Dalinem Myślenice. W innym przypadku zagramy wewnętrzną grę - informuje Władysław Wójcik, kierownik drużyny BKS-u Bochnia. Wciąż natomiast z zespołem trenuje Krzysztof Krokosz z Novi Rzezawianki.
Tuchovia zmierzyła się z Wisłą Grobla i wygrała 2:1. Bramki dla niej zdobyli Jamka i Ustajnowski. Jedyne trafienie dla Wisły było autorstwa Grotka. W tuchowskim zespole zagrał Mateusz Miśtak, który ostatnio trenował z Rzemieślnikiem Pilzno. Jednak zdecydował, że dalej grać będzie w zespole Tuchovii. Ostre strzelanie oglądali kibice podczas pojedynku Iskry Tarnów z Nową Jastrząbką 5:6. W pierwszej połowie pojedynku z dobrej strony pokazali się gospodarze, którzy prowadzili 5:2. W drugiej połowie to goście zaczęli nadrabiać straty i ostatecznie wygrali.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
