Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Otfinów. Mieszkańcom nie podoba się remont drogi do nowego mostu na Wiśle. Nie chcą, by przesuwano im ogrodzenia i przystanek

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Stanisław Grzymek i Zdzisław Chłoń są oburzeni, że drogowcy planują rozebrać ogrodzenia na ich posesjach. Ich zdaniem drogę można było poszerzyć z drugiej strony
Stanisław Grzymek i Zdzisław Chłoń są oburzeni, że drogowcy planują rozebrać ogrodzenia na ich posesjach. Ich zdaniem drogę można było poszerzyć z drugiej strony Robert Gąsiorek
Mieszkańcy Otfinowa w gminie Żabno są oburzeni sposobem remontu drogi wojewódzkiej 973 w ich miejscowości. Twierdzą, że nikt ich nie uprzedzał, iż konieczne będą wyburzenia ogrodzeń wielu posesji. Nie godzą się też na przeniesienie przystanku autobusowego. A drogą już w przyszłym roku jeździć będą samochody na nowy most na Wiśle.

FLESZ - Zakup mieszkania coraz droższy

Rozbudowa drogi wojewódzkiej 973 od Żabna do Kozłowa ma poprawić komfort jazdy i bezpieczeństwo kierowców oraz pieszych. To o tyle istotne, że już w przyszłym roku ruch na tej trasie może być znacznie większy niż obecnie. DW 973 prowadzić bowiem będzie do nowego most na Wiśle w Borusowej.

To co cieszy czekających na skrót do Świętokrzyskiego, martwi już mieszkańców Otfinowa, gdzie obecnie prowadzone są prace przy remoncie wojewódzkiej trasy. Ludzie obawiają się tam wzmożonego ruchu. Dodatkowo żalą się na sposób przeprowadzania robót we wsi.

Wchodzą w teren bez pytania!

Mieszkający wzdłuż drogi niedawno mieli dowiedzieć się, że będzie ona poszerzana i w związku z tym na kilku posesjach trzeba wyburzyć ogrodzenia. W lipcu drogowcy zaczęli prace rozbiórkowe.

- Rozebrali już chodnik, który był w bardzo dobrym stanie i podkopali ogrodzenia. Nikt nas wcześniej nie informował, że będą robione takie rzeczy! A przecież mogli poszerzyć drogę po przeciwległej stronie, co nie wiązałoby się z takimi zniszczeniami - oburza się Stanisław Grzymek.

- Wszystko się robi za naszymi plecami. Nikt nie pytał mnie o zdanie, a już weszli na mój teren i niszczą ogrodzenie - denerwuje się Zofia Kozyra.

Otfinowanie mają też obawy, że po rozburzeniu ogrodzeń będą musieli na własną rękę naprawiać wszystkie zniszczenia. Dostali nawet potwierdzenie tego na piśmie od Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie. - Ja już mam ponad siedemdziesiąt lat, słabe zdrowie i mieszkam samotnie, więc nie mam co liczyć na kogoś pomoc w odbudowie ogrodzenia - przekonuje Zdzisław Chłoń.

Wyjazd wprost na przystanek

We wsi nie spodobał się też plan przestawienia przystanku autobusowego. Nowa zatoka ma się znajdować tuż przy jednej z posesji. - Zebranych było ponad 170 podpisów żeby przystanek zostawić w obecnym miejscu. Ale już został wytyczone nowe miejsce, zaraz koło mnie. Mam gospodarstwo i kilka razy dziennie muszę wyjeżdżać maszynami z posesji, a teraz wyjazd będą miał prosto na zatokę autobusową - kręci głową Marek Mika. Jemu również ma zostać wyburzone ogrodzenie pod poszerzony pas drogi.

Mieszkańcom, których ogrodzenia zostaną wyburzone, obiecano odszkodowania. - Ja nawet tych pieniędzy nie chcę, bo wolę żeby wszystko zostało tak jak było - przekonuje Stanisław Grzymek.

Zdjęcie wykonane 31 lipca

Borusowa. Budowa mostu na Wiśle nie zwalnia tempa. Powstaje ...

Ogrodzenia będą odbudowane

Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie, który odpowiada za inwestycję, przekonuje, że o planach związanych z poszerzeniem drogi mieszkańcy byli już informowani.

- Dla zadania został opracowany projekt koncepcyjny, a także pozyskano decyzję środowiskową. Zgodnie z wymogami odpowiednich przepisów prawa, prowadzący postępowanie Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Krakowie udostępnił w formie informacji publicznej wymagane informacje wszystkim stronom postępowania. - pisze w przesłanym naszemu reporterowi mailu Dawid Gleń, rzecznik prasowy ZDW w Krakowie. - Dla wszystkich prac wykraczających poza istniejący pas drogowy, wykonawca pozyskuje decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej. Decyzja ta procedowana będzie przez Małopolski Urząd Wojewódzki w Krakowie, który zgodnie z obowiązującymi przepisami będzie informował o planowanej inwestycji wszystkie strony postępowania, w tym właścicieli posesji, których części zostaną zajęte pod poszerzony pas drogowy - dodaje rzecznik.

Przekonuje, że mieszkańcy zgodnie z ich wnioskami będą mieli odtworzone ogrodzenia posesji. Zaznacza również, że lokalizacja przystanku nie powinna przeszkadzać mieszkańcom posesji, przy której miał się znajdować. - W związku z wystąpieniem i rozpatrzeniem przez ZDW wniosku mieszkańca Otfinowa, zmniejszono do minimum długość peronu autobusowego o 5 metrów, a także przesunięto jego lokalizację o 15 metrów w kierunku drogi gminnej. Zmieniono też miejsce ustawienia wiaty przystankowej, oddalając ją od blisko położonego budynku mieszkalnego. Zmiany te zapewnią właścicielowi posesji odpowiednie użytkowanie zjazdu, nie pogarszając stanu istniejącego przed inwestycją - zapewnia Gleń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto