Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostatnie życzenie zmarłego na nowotwór siatkarza z Jasła wzrusza do łez. Poprosił uczestników pogrzebu o pomoc dla małej Marysi z Tarnowa

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Pogrzeb Jakuba Procanina odbył się w piątek - 3 lutego w Sobniowie koło Jasła. Zgodnie z ostatnią wolą zmarłego zbierane były podczas uroczystości datki na chorą Marysię z Tarnowa
Pogrzeb Jakuba Procanina odbył się w piątek - 3 lutego w Sobniowie koło Jasła. Zgodnie z ostatnią wolą zmarłego zbierane były podczas uroczystości datki na chorą Marysię z Tarnowa Polska Press/Grzegorz Michalski
Nieoczekiwane wsparcie otrzymali rodzice 9-miesięcznej Marysi Guściary z Tarnowa, chorej na rdzeniowy zanik mięśni (SMA). Ostatnim życzeniem zmarłego na nowotwór siatkarza z Jasła było, aby zamiast intencji na mszę i kwiatów przekazać datki na małą tarnowiankę.

Siedem lat walki z nowotworem siatkarza z Jasła

Jakub Procanin miał 26-lat. Jego walka z rakiem trwała siedem lat. Z powodu nowotworu siatkarz i niezwykle waleczny kapitan zespołu z Jasła musiał poddać się amputacji ręki.

Z pomocą internautów z całej Polski i ludzi otwartego serca udało mu się zebrać pieniądze na zakup protezy. Mało tego. Wykazał się potężną determinacją i nadal występował na siatkarskim parkiecie. Jego poświęcenie i ogromną wolę walki docenił ówczesny selekcjoner reprezentacji Polski siatkarzy Vital Heynen, ofiarując mu swój srebrny medal Pucharu Świata, wywalczony przez polską drużyną w 2019 roku.

Choroby niestety powróciła ze zdwojoną siłą. 1 lutego sportowiec zmarł, mając zaledwie 26 lat.
Ostatnią wolą Jakuba, o czy napisali jego bliscy na nekrologu, było aby zamiast intencji na mszę za Jego duszę i kwiatów przekazać datki na chorą na SMA Marysię z Tarnowa.

- To było dla nas ogromne zaskoczenie i niezwykle przejmujący gest. Wzruszenie wręcz odjęło nam mowę, bo wcześniej nie znaliśmy tej osoby. Jego historię poznaliśmy dopiero teraz - że był sportowcem i mimo przeciwności losu i choroby walczył do końca – opowiada Anna Guściara, mama Marysi.

Brakuje jeszcze 3 milionów złotych, a czas ucieka

Na konto dziewczynki przelana została już kwota 10 tysięcy złotych, które zebrane zostały do puszki wystawionej podczas pogrzebu siatkarza, który odbył się w piątek (3 lutego) najpierw w kościele, a następnie na cmentarzu w Sobniowie.

Na koncie siepomaga.pl, gdzie prowadzona jest cały czas zbiórka dla Marysi, pojawiły się również osobne wpłaty od osób, które chciały w ten sposób spełnić życzenie zmarłego Jakuba Procanina.

Trwa walka z czasem. Szansą dla dziewczynki jest terapia genowa. Na jej sfinansowanie brakuje jednak jeszcze 3 mln złotych.

[

](https://www.siepomaga.pl/marysia-sma "Siepomaga - zbiórki charytatywne")

- Nieustannie prosimy o pomoc... Marysia waży już 7 kilogramów. Do wagi granicznej, która zdyskwalifikuje córeczkę z podania terapii genowej, coraz bliżej... W tym tempie nie zdążymy! - apelują rodzice.

Nowe narzędzie do walki z cyberprzestępczością od CERT Polska

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto