FLESZ - Kosmiczny wyścig trwa
Szpadzistka spod Tarnowa na igrzyskach w Tokio
Renata Knapik-Miazga pochodzi z podtarnowskich Koszyc Wielkich. Bakcyla do szermierki złapała jako uczennica Szkoły Podstawowej nr 18 w Tarnowie. Z czasem zmieniła floret na szpadę, a potem rozwijała swój talent w krakowskich klubach.
Dziś Renata Knapik-Miazga jest zawodniczką AZS AWF Kraków i trenerką Tarnowskiej Akademii Fechtunku. Na koncie ma kilka tytułów Mistrzyni Polski, brązowy medal Mistrzostw Świata, a także medale wszystkich kolorów Mistrzostw Europy.
Mistrzowie wspinaczki bez kwalifikacji
Bliscy występów na tokijskich arenach byli także tarnowscy zawodnicy wspinaczki sportowej - Marcin Dzieński oraz siostry Aleksandra i Natalia Kałuckie. We wprowadzonej po raz pierwszy do programu dyscyplinie, MKOL postanowił połączyć trzy konkurencje - na czas, na trudność i bouldering. Odnoszącym sukcesy głównie w "czasówce" tarnowianom nie udało się niestety w trójboju uzyskać wymaganych kwalifikacji.
Tarnowianie na olimpijskich arenach startują już od 1928 roku
Naszym czytelnikom, zwłaszcza młodszym sympatykom sportu, chcielibyśmy przypomnieć, że w przeszłości mieliśmy w mieście i regionie wielu olimpijczyków.
Pierwszym z nich był uczestnik Igrzysk Olimpijskich w 1928 w Amsterdamie – Zdzisław Nowak. W okresie międzywojennym należał do najwybitniejszych skoczków w dal w Polsce, mając na koncie m.in. rekord kraju. Niestety, w eliminacjach najważniejszych zawodów dopadła go kontuzja i z wynikiem 6,57 m odpadł na tym etapie rywalizacji. Po wojnie Nowak był trenerem m.in. piłkarzy Tarnovii, nauczycielem w-f w III LO w Tarnowie. Zmarł w roku 1996.
Warto wspomnieć, że o olimpijski występ dosłownie „otarł się” już w 1924 roku w Paryżu związany z Bochnią Władysław Krupa, wówczas piłkarz Wisły Kraków. Był bowiem w szerokiej kadrze reprezentacji Polski, jednak nie znalazł się w składzie na jedyny mecz Polaków w turnieju, przegrany wysoko z Węgrami.
Za to w 1935 roku, jako pierwszy piłkarz, został posłem na Sejm. Krupa, współzałożyciel Bocheńskiego Klubu Sportowego, z wykształcenia był lekarzem.
Dwukrotna olimpijka z Tarnowa
Dwukrotnie na igrzyskach – najpierw w Melbourne (1956), a cztery lata później w Rzymie wystąpiła lekkoatletka Maria Kusion-Pokorna. W Melbourne, w wieku zaledwie 18 lat, w konkursie skoku w dal zajęła 9. miejsce. Złoto zdobyła wtedy Elżbieta Duńska-Krzesińska. W 1960 r. w Rzymie tarnowianka, startując z kontuzją, zajęła 13. miejsce. Po zakończeniu sportowej kariery prowadziła w Tarnowie rodzinny zakład optyczny. Zmarła w roku 1996.
Medalista igrzyska rodem z Zakliczyna
Na pomoście w Meksyku (1968 r.) wystąpił pochodzący z Zakliczyna sztangista Marek Gołąb. W wadze lekkociężkiej (90 kg) zdobył brązowy medal z wynikiem 495 kilogramów (wyciskanie – 165 kg, rwanie – 145 kg, podrzut – 185 kg.). Po przerwanej kontuzją karierze zawodniczej został szkoleniowcem, był m.in. II trenerem kadry narodowej. W 2006 r. założył w rodzinnym Zakliczynie klub MLUKS „Spytko” Zakliczyn.
Na olimpijskich torach pływackich w Montrealu (1976) startowała Anna Skolarczyk - zawodniczka Unii Tarnów, podopieczna trenera Andrzeja Kiełbusiewicza. 16-krotna mistrzyni Polski i rekordzistka kraju zakończyła starty w eliminacjach. Po Uniwersjadzie w Meksyku (1979) wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych.
Olimpijski sukces trenera piłki ręcznej z Tarnowa
Swój rozdział w igrzyskach zapisali szczypiorniści. W 1972 roku w Monachium w drużynie biało-czerwonych wystąpił tarnowianin Franciszek Gąsior. Dla piłki ręcznej był to olimpijski debiut. Wtedy medalu Polacy z Gąsiorem w składzie nie wywalczyli, zajmując 10. miejsce. Tarnowianinowi wielkie sportowe wydarzenie utkwiło w pamięci nie tylko z powodów sportowych.
- W wiosce olimpijskiej mieszkaliśmy w bloku obok tego, w którym doszło do zamachu na członków izraelskiej ekipy olimpijskiej. Po tej tragedii igrzyska stanęły pod wielkim znakiem zapytania - wspomina Franciszek Gąsior w rozmowie z "Gazetą Tarnowską".
Cztery lata później w Montrealu było już bezpiecznie, a sportowo jeszcze lepiej. Do brązowego medalu doprowadził naszych reprezentantów trener Stanisław Majorek, legendarny szkoleniowiec tarnowskiej piłki ręcznej. Po dramatycznym meczu z RFN i dogrywce Polska zwyciężyła 21:18.
- Montreal generalnie wspominam pod znakiem bardzo dobrych występów Polaków w grach zespołowych - mówi Stanisław Majorek. - Obok naszego brązu, złoto zdobyli siatkarze Huberta Wagnera, a piłkarze nożni wywalczyli srebro. Mieszkaliśmy zresztą z tymi ekipami po sąsiedzku.
Na olimpijskich parkietach w Moskwie (1980) w bramce reprezentacji Polski występował Andrzej Kącki, wychowanek Pałacu Młodzieży Tarnów. Polacy skończyli rywalizację na 7. miejscu. Po igrzyskach Kącki kontynuował karierę w Hiszpanii, gdzie nadal mieszka.
Także w Moskwie, w sztafecie biegowej 4x400 metrów startował wychowanek Unii Tarnów Adam Starostka. Sztafeta zakończyła udział niestety w przedbiegach.
Dębickie zagłębie medalistów igrzysk
Jako, że do 1998 roku byliśmy w jednym województwie tarnowskim razem z Dębicą, to także tamtejszych sportowców w tym okresie też traktujemy jako przedstawicieli naszego regionu. A była to prawdziwa plejada medalistów olimpijskich. Zapaśnik Józef Lipień zaliczył występy na aż czterech igrzyskach, przywożąc w wadze koguciej z Moskwy srebro. Jego brat bliźniak Kazimierz w Monachium (1972 r.) wywalczył brąz w wadze piórkowej, a w Montrealu został mistrzem olimpijskim. Z dębicką Wisłoką związany był również zapaśnik Andrzej Skrzydlewski, który w Montrealu przywiózł brązowy medal w kategorii ciężkiej.
Srebrnym medalistą igrzysk w Barcelonie (1992 r.) został piłkarz Aleksander Kłak, wówczas bramkarz dębickiego Igloopolu. Kłak strzegł bramki biało-czerwonych we wszystkich meczach turnieju igrzysk, w finale którego Polska uległa Hiszpanii 2:3.
Olimpijczyków miała też Dąbrowa Tarnowska i Brzesko
Kolejny wychowanek Pałacu Młodzieży, tym razem jednak utytułowany judoka Krzysztof Wojdan, reprezentował nasz kraj na olimpiadzie w Atlancie (1996). Rywalizację zakończył w drugiej rundzie.
W olimpiadzie na Antypodach - w roku 2000 w Sydney startowała wielokrotna mistrzyni i rekordzistka Polski, medalistka MŚ - łuczniczka Dąbrovii Dąbrowa Tarnowska Agata Bulwa. W wieloboju indywidualnym sklasyfikowana została na 37.miejscu, w zawodach drużynowych – zajęła 11. lokatę.
Dwukrotnie zaszczytu występów igrzyskach dostąpiła Monika Bejnar, wychowanka trenera Ryszarda Jasicza, córka znakomitego tarnowskiego szczypiornisty Witolda. Utytułowana lekkoatletka, m.in. brązowa medalistka ME na dystansie 400 m, w 2004 roku w Atenach wraz z koleżankami z reprezentacji ze sztafety 4 x400 metrów zajęła piąte miejsce. Cztery lata później w Pekinie, będącej wówczas w wysokiej formie zawodniczce na drodze do sukcesów stanęły kłopoty zdrowotne i Polki nie zakwalifikowały się do finału. Monika Bejnar obecnie mieszka w Kanadzie.
Droga do najważniejszych dla sportowców zawodów urodzonej w Brzesku Jolanty Ogar była chyba najbardziej oryginalna. Przez 10 lat grała bowiem w siatkówkę - najpierw w Gryfie Brzesko, potem w Sandecji i Armaturze Kraków, ale to nie w tej dyscyplinie miała zaszczyt wystąpić na olimpiadzie. Zmieniła jednak dyscyplinę na żeglarstwo i był to strzał w "dziesiątkę". Została mistrzynią świata i Europy. Z załogantką Agnieszką Skrzypulec odnosiły sukcesy także w MŚ, a w IO w Londynie w 2012 roku zajęły 12.miejsce.
Jako ostatni z naszych reprezentantów olimpijskich startował cztery lata temu w Rio de Janeiro pochodzący z Brzeska znakomity pływak Artur Wojdak. Na 400 metrów stylem dowolnym zajął 23. Miejsce, a na dystansie 1500 metrów stylem dowolnym był 28.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?