Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Okazały klon przy ul. Lwowskiej w Tarnowie jednak wycięty. Protesty nie powstrzymały wyroku urzędników

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Drzewo zostało wycięte w poniedziałek, a we wtorek usunięto również pozostałości potężnego pnia, który po nim pozostał
Drzewo zostało wycięte w poniedziałek, a we wtorek usunięto również pozostałości potężnego pnia, który po nim pozostał Stanisław Siekierski
W Tarnowie rozgorzała gorąca dyskusja w sprawie wycięcia okazałego klona srebrzystego, który rósł przy ul. Lwowskiej, niedaleko tymczasowego ronda.

FLESZ - Polaków miłość do działek

Batalia o uratowanie klona toczyła się od miesiąca, po tym, jak wycięto najpierw rosnące obok inne drzewo, a na pniu kolejnego dorodnego okazu pojawiły się oznaczenia farbą wskazujące na to, że niebawem podzieli ten sam los .

Po interwencji mieszkańców sprawę nagłośnił na Facebooku Tomasz Olszówka, społecznik, do niedawna również radny miejski. Zapowiedział interwencję u prezydenta, aby ten cofnął decyzję o wycince. Na drzewie pojawiły się też transparenty w jego obronie.

Z okazałego drzewa zostały tylko trociny

Sprawa przycichła na jakiś czas i kiedy wydawało się, że drzewo uniknęło topora, w poniedziałek (31 sierpnia) przyjechali pracownicy Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych i je ścięli. Nazajutrz usunęli również pozostałości pnia.

- W czasach katastrofy klimatycznej, kiedy walczymy o każde drzewo i kawałek cienia, które one dają, jest to dla mnie działanie niezrozumiałe. Ten klon wprawdzie miał już swoje lata, posiadał ubytki i objawy choroby, ale w takiej sytuacji można było spróbować go wyleczyć, a nie skazywać od razu na eutanazję – mówi Tomasz Olszówka.

W podobnym tonie wypowiada się Stanisław Siekierski, pasjonat Tarnowa, który z niepokojem przygląda się temu, jak z krajobrazu miasta znikają kolejne drzewa, a zastępuje je beton. - Drzewa produkują nie tylko tlen, ale dają też przyjazny cień. Poza tym to świadkowie historii – zauważa.

Wycinka modrzewi na ul. Mickiewicza

Kolejna wycinka drzew w Tarnowie. Po lipach i jesionie teraz...

Ryzyko było zbyt duże

Decyzję o jego usunięciu wydał Marszałek Województwa Małopolskiego, po uzgodnieniu z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska. Zgodnie z obowiązującymi procedurami odbyło się to na podstawie wyników „wizji terenowej” przeprowadzonej przez pracownika Zespołu Parków Krajobrazowych.

- Myśmy się chwilowo wstrzymali z wycinką z powodu „społecznej nagonki” przeciw decyzji marszałka. Przeważyły kwestie bezpieczeństwa. To drzewo z zewnątrz może i wyglądało ładnie, ale przy bliższym przyjrzeniu się mu okazywało się, że jest już mocno spróchniałe i nie trzeba nawet porywistego wiatru, aby się złamało i przewróciło na drogę, lub biegnący obok chodnik. A wtedy mogłoby dojść do tragedii – tłumaczy Artur Michałek, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie. Jak mówi - wystarczyło włożyć głębiej rękę do pnia, a można było wyciągnąć z niego garść spróchniałych wiór.

- Gdyby znajdowało się w innym miejscu, z dala od drogi czy chodnika, pewnie mogłoby jeszcze kilka lat rosnąć. W tym miejscu akurat na to nie mogło być pozwolenia. Ryzyko było zbyt duże – wyjaśnia Artur Michałek.

Działania drogowców popiera także prezydent Tarnowa. - Być może uratowali w ten sposób niejedno ludzkie życie - napisał na FB. - W miejsce chorych usuniętych drzew sadzimy nowe.Na tym polega odpowiedzialne zarządzanie publicznym bezpieczeństwem - dodał.

Tak też stać ma się przy Lwowskiej. Na pasie zieleni między drogą a chodnikiem pojawić ma się kilka nowych nasadzeń.

Pobierz bezpłatną aplikację Nasze Miasto i bądź na bieżąco!

Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto