Najszybsza babcia świata założyła rolki i wystartowała w Cracovia Maraton. Barbara Prymakowska do Tarnowa wróciła z medalem

Trasa, którą mieli do pokonania uczestnicy Cracovia Maratonu na Rolkach, prowadziła wokół Błoń Krakowskich. Jak przyznaje Barbara Prymkowska, jazda był dla niej sporym wzywaniem, mimo że już wielokrotnie brała udział w poprzednich edycjach, a przed startem zrobiła mały trening na Dwudniakach i na ulicach Tarnowa.

- Wielokrotnie ścigałam się na tej trasie. Lubię tę dyscyplinę, ale taka impreza w moim okresie życia jest dość ryzykowna. Muszę uważać, żeby pokonując dystans nie powąchać asfaltu - uśmiecha się Barbara Prymakowska. - Każdy upadek przy takiej prędkości grozi poważną kontuzją – dodaje.

Barbara Prymakowska pokonała ponad 42 kilometry w pełnej koncentracji, a radość na mecie była ogromna. Najszybsza babcia świata zajęła drugie miejsce w kategorii 60 lat i do Tarnowa wróciła z medalem.

Majówkę też spędza aktywnie. Na razie można spotkać ją biegającą po urokliwych zakątkach regionu. W planach ma przejażdżkę rowerem i górską wycieczkę. - Na razie mam przesyt rolek, ale na pewno będę się ruszać i podziwiać przyrodę – podkreśla najszybsza babcia świata.

Uczniowie w Tarnowie rozdają tulipany i wspierają hospicjum Via Spei