Na tuchowski Rynek powrócił handel. Na razie sadzonek i rozsad kwiatów i warzyw. Podobnie jest w Zakliczynie

FLESZ - Doceń rolnika. Wybieraj polskie produkty

Przez ponad miesiąc tuchowski Rynek był całkowicie zamknięty dla jakiegokolwiek handlu. Ze względu na obowiązujące obostrzenia odwołane były m.in. odbywające się dotąd co wtorek, znane w całej okolicy, jarmarki.

Szansa dla lokalnych producentów

W poniedziałek (20 kwietnia) sprzedający ze swoimi straganami powrócili na Rynek w Tuchowie, tyle że z możliwości sprzedaży w tym miejscu mogą korzystać na razie wyłącznie producenci rolni, oferujący warzywa i owoce oraz rozsady warzyw i kwiatów oraz sadzonki drzewek. Można je kupić codziennie od poniedziałku do soboty.

- Wcześniej część z nich handlowała na "małym rynku", czyli placu targowym w rejonie ulic Kościuszki i Ogrodowej. Ilość miejsca była tam jednak ograniczona. Nie chcieliśmy, aby zbyt dużo osób gromadziło się na małej przestrzeni stąd decyzja o wydzieleniu dla nich również części rynku - tłumaczy Magdalena Marszałek, burmistrz Tuchowa.

W poniedziałek w jednym i drugim miejscu sprzedaż odbywała się w sumie na 12 stoiskach. Sześć było na małym, a kolejne sześć, na dużym rynku. - Mamy taki czas, kiedy ludzie potrzebują kupić sadzonki i rozsady, żeby je posadzić, aby w odpowiednim czasie można było zebrać zbiory. Nie można z tym zwlekać, bo sadzonki poprzerastają i będą nie do użytku, a producenci poniosą straty - tłumaczy burmistrz.

Handel pod chmurką tak, ale z zachowaniem zasad

Otwarta przestrzeń - jak przekonuje burmistrz - daje większy komfort i poczucie bezpieczeństwa dla kupujących i sprzedających niż sprzedaż w zamkniętych sklepach, oczywiście pod warunkiem, że przestrzegane są odpowiednie zasady, tzn. należy zachować stosowną odległość od siebie, zakrywać usta oraz nos oraz używać rękawiczek.

- W ten sposób odpowiadamy na prośby naszych rolników i producentów rolnych, którzy - w związku z ograniczeniami znaleźli się w trudnej sytuacji. Być może to pozwoli uchronić przynajmniej kilka rodzin przed dotkliwymi dla ich finansów skutkami epidemii - dodaje.

Nie wyklucza, że za jakiś czas przywrócony zostanie również handel innym asortymentem.

W Zakliczynie też handlują

Podobnie sytuacja wygląda w Zakliczynie. Tam również można już kupić na rynku warzywa, owoce i rozsady. Ich sprzedaż odbywa się codziennie, ale najwięcej handlujących jest w środy, piątki i soboty. W środy dodatkowo podobny towar oferowany jest również na placu targowym. Na sprzedaż innego asortymentu, w tym ubrań czy obuwia, na razie nie ma przyzwolenia.

Pobierz bezpłatną aplikację Nasze Miasto i bądź na bieżąco!

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.