Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na targowisku w Szczucinie Bułgar oferował podróbki odzieży znanych marek. Resztę miał w domu. Zarekwirowano towar wart 1,7 mln złotych

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Kontrola funkcjonariuszy KAS na targowisku w Szczucinie wykazała, że oferowany towar na jednym ze stoisk to podróbki znanych marek odzieżowych
Kontrola funkcjonariuszy KAS na targowisku w Szczucinie wykazała, że oferowany towar na jednym ze stoisk to podróbki znanych marek odzieżowych Archiwum KAS
Na ponad milion złotych oszacowano podrobioną odzież, którą miał do sprzedaży na targu w Szczucinie obywatel Bułgarii. W miejscu zamieszkania mężczyzny odnaleziono kolejne „podróbki” znanych marek. Sprzedawca nie tylko stracił towar, ale może również trafić do więzienia za fałszerstwo odzieży.

Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej co jakiś czas pojawiają się na targowiskach w regionie, aby sprawdzić, czy na straganach nie jest oferowany towar, którym obrót jest zakazany lub ograniczony przepisami prawa.

Podrobiona odzież znanych marek na targu w Szczucinie

Wizyta na targu w Szczucinie - jednym z największych tego typu w regionie - potwierdziła niestety obawy co do tego, że proceder sprzedaży „podróbek” odzieży znanych marek nadal jest praktykowany.

- Na stoisku prowadzonym przez obywatela Bułgarii funkcjonariusze małopolskiej KAS znaleźli 360 sztuk podrobionej odzieży o wartości ponad 164 tysięcy złotych. Były to głównie: T-shirty, leginsy, krótkie spodenki, bluzy i spodnie dresowe, sukienki i kurtki opatrzone znakami towarowymi znanych marek. W samochodzie sprzedawca miał tego towaru jeszcze więcej - mówi Aleksander Leszczyński z Izby Administracji Skarbowej w Krakowie.

W sumie funkcjonariusze zarekwirowali 3,4 tysiąca sztuk podrobionej odzieży, której wartość oszacowana została przez biegłego rzeczoznawcę z zakresu znaków towarowych oraz przedstawiciela jednej z marek odzieżowych na ponad 1 milion złotych.

Kolejne podróbki w domu pod Radomiem

Po „nitce do kłębka” funkcjonariusze KAS dotarli także do miejsca zamieszkania obywatela Bułgarii w powiecie radomskim, gdzie znaleźli jeszcze prawie 2,7 tysiąca sztuk nielegalnych towarów. Wśród podróbek były bluzy, spodnie, sukienki, koszulki, kurtki, ubrania dresowe oraz obuwie, galanteria skórzana i dywany – o szacunkowej wartości rynkowej 700 tys. zł.

Podejrzanemu postawiono zarzuty naruszenia przepisów dotyczących ochrony praw własności intelektualnej i znaków przemysłowych oraz innych towarów, którymi obrót jest zakazany lub ograniczony przepisami prawa. Zatrzymany przyznał się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Trefny towar do... zniszczenia, choć może trafić na cele charytatywne

Towar został zarekwirowany i prawdopodobnie zostanie zniszczony.

- Może wprawdzie zostać przekazany na cele charytatywne, ale pod warunkiem, że zgodzą się na to firmy odzieżowe, których znaki zostały podrobione, a wprowadzające w błąd oznaczenia usunięte – wyjaśnia Aleksander Leszczyński.

Przestrzega, aby nie wierzyć sprzedawcom oferującym na targach rzekomo markowy towar w niezwykle atrakcyjnych cenach. Oznaczenia znanych marek są bowiem zazwyczaj tylko naprasowywane, a oferowana odzież zazwyczaj to podróbki gorszej jakości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto