Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Myślała, że pomaga wnuczkowi w opresji. Straciła ponad 27 tys. zł

AKC/KPP Myszków
Fot. ARC NM
Oszust, który skontaktował się we wtorek telefonicznie z 84-letnią myszkowianką, podawał się za jej wnuczka. Powiedział, że miał wypadek i przebywa na komisariacie policji. Jedyną szansą aby wyszedł na wolność, jest szybka wpłata sporej sumy pieniędzy. Kobieta postanowiła pomóc "wnukowi" i postąpiła zgodnie z instrukcjami naciągacza. W efekcie przekazała obcemu mężczyźnie ponad 27 tyś. zł.

We wtorek w południe na telefon stacjonarny starszej kobiety zadzwonił nieznajomy, która podawał się za jej wnuczka. Tak kierował rozmową, aby kobieta sama musiała się domyślać z kim rozmawia.

Po chwili kobieta odebrała kolejne połączenie. W słuchawce usłyszała rozpaczliwy głos „wnuczka”, który prosił ją o pomoc. Zdenerwowany tłumaczył „babci” , że jest zatrzymany przez policję po tym, jak spowodował wypadek.

Oznajmił kobiecie, że może zostać zwolniony, jeśli tylko babcia mu pomoże i „załatwi” jak najwięcej pieniędzy.

Myszkowianka nie spodziewając się podstępu, w dalszym ciągu postępowała zgodnie ze wskazówkami oszusta, który namówił ją, aby zaciągnęła kredyt w banku i wypłaciła wszystkie swoje oszczędności, a następnie przekazała je koledze, który po nie przyjdzie.

Seniorka od razu udała się do jednej z placówek bankowych w Myszkowie, gdzie część pieniędzy wypłaciła, a 20 tys. zaciągnęła w kredycie.

Następnie oszust zadzwonił na jej telefon stacjonarny i informował o kolejnych krokach, które musi podjąć, jeśli chce pomóc wnukowi. Ostrzegał, aby nie informowała nikogo o tym co się stało. Podała wszystkie swoje dane personalne i już o 17.00 do jej drzwi zadzwonił dzwonek.

Kobieta postępowała zgodnie z dyspozycjami. W progu mieszkania przekazała obcemu mężczyźnie gotówkę, którą wypłaciła z banku.

Oszuści "na wnuczka" i "na policjanta" wciąż próbują oszukiwać starszych mieszkańców Myszkowa. Wyłudzają pieniądze od naszych babć, mam, cioć, dziadków, ojców i wujków. Nie bądźmy obojętni i wcześniej ostrzegajmy naszych krewnych, że mogą do nich telefonować osoby podszywające się pod członków rodziny lub policjantów.

Osoby te będą prosić o pieniądze, które mają im pomóc w rozwiązaniu nagłego problemu. Nie pozwólmy, aby w ten sposób nasi najbliżsi stracili dorobek swojego życia. Policjanci przestrzegają mieszkańców naszego powiatu przed oszustami wyłudzającymi od starszych osób pieniądze metodą na tzw. „wnuczka” czy „policjanta”.

Sprawcy tego typu oszustw są coraz częściej zatrzymywani dzięki pomocy osób, które mają świadomość tego, że mogą zostać oszukane. Niestety wciąż jesteśmy informowani o kolejnych pokrzywdzonych. Kiedy starsza osoba odbiera telefon od rzekomego „wnuczka” czy „policjanta” z prośbą o pomoc w zatrzymaniu oszustów działających metodą na tzw. "wnuczka", często przekazuje przestępcom oszczędności całego życia.

Przestępcy oszukujący starszych ludzi metodą na tzw. „wnuczka” działają od wielu lat. Pomimo zatrzymania przez policję w kraju wielu z nich, nadal docierają do nas sygnały o kolejnych pokrzywdzonych osobach.

Przy tego typu przestępstwach bardzo ważną rolę odgrywa profilaktyka. Chcemy tym przekazem zainteresować także młodsze osoby, które dzięki bezpośrednim kontaktom z rodzicami, dziadkami i innymi starszymi osobami w rodzinie, mogą przekazać im niezbędną wiedzę.

Oszuści niedawno zmodyfikowali metodę swojego działania. Tak, jak na początku dzwoniąc na numer stacjonarny i nawiązując rozmowę ze starszą osobą podszywają się pod któregoś z członków rodziny. Po chwili jednak przerywają połączenie. Bardzo szybko telefon ponownie dzwoni. Tym razem przestępca podaje się za policjanta, funkcjonariusza CBŚ lub CBA.

Oszust przekonuje starszą osobę, że rozpracowuje zorganizowaną grupę przestępczą i prosi, aby mu w tym pomóc. Ta pomoc ma polegać na przekazaniu gotówki. Dzięki temu będzie można zatrzymać prawdziwych przestępców oszukujących starsze osoby na tzw. "wnuczka".

W rzeczywistości są przestępcami, nie mającymi nic wspólnego z policją. Jedynym ich celem jest wzbogacenie się kosztem ludzkiej krzywdy. Po przekazaniu pieniędzy lub wpłaceniu ich na wskazane przez oszusta konto, wszelki kontakt z przestępcami się urywa. Z reguły wówczas pokrzywdzony orientuje się, że padł ofiarą oszusta.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto