Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MGGP aero z Tarnowa doceniona przez Forbesa

Andrzej Skórka
Andrzej Skórka
Spośród tarnowskich firm, MGGP aero ulokowała się najwyżej w prestiżowym zestawieniu Diamentów Forbesa. Choć nie są znani szerokiej publiczności, ich pracę widzimy częściej, niż nam się wydaje.

Zaczynali od jednego samolotu z analogową kamerą do wykonywania lotniczych zdjęć. Dziś w tej branży są niekwestionowanymi potentatami, wykonującymi zlecenia takich gigantów, jak choćby Google.

- Jesteśmy mało znani, choć nasze produkty codziennie wykorzystują miliony osób w Polsce i na całym świecie - przyznaje wiceprezes spółki Zygmunt Zgoda. Te produkty to m.in. niezwykle wysokiej rozdzielczości fotografie ziemi wykonywane z pułapu chmur.

Mowa o milionach nieświadomych niczego użytkowników wcale nie jest przesadą. Niemal wszystkie lotnicze zdjęcia Polski wykorzystywane w mapach Google oraz w aplikacji Google Earth wykonywała firma z Tarnowa, istniejąca dopiero 12 lat. Ostatnie pochodzą z ubiegłorocznej wiosny, kiedy Google uaktualniało fotograficzną bazę aren piłkarskich mistrzostw.

- Na początku istnienia byliśmy w kraju pionierem usług fotolotniczych. Wyprzedziliśmy nawet oczekiwania rynku, bo pozyskanie pierwszych zleceń stanowiło problem - przyznaje prezes spółki Jacek Siedlik.

Wejście Polski do Unii Europejskiej otworzyło nowe perspektywy. Od 2007 r. firma rozwija się na całego. Obecnie ma do dyspozycji cztery samoloty, trzy cyfrowe kamery oraz dwa lotnicze skanery laserowe.

Współpraca z Google to zaledwie fragment portfela zleceń. Polski lokalizator internetowy Zumi budował swój własny portal w sieci w oparciu o dane MGGP aero. Często grafiki ilustrujące informacje w portalu Onet.pl albo w TVN 24 powstają z wykorzystaniem produktów rodem z Tarnowa. - Nie ma w Polsce większej inwestycji prowadzonej bez naszych danych - zauważa prezes Siedlik. Spółka dostarcza ich na potrzeby budowy autostrad, modernizacji sieci kolejowej czy przeciwpowodziowych zabezpieczeń. Do tego dochodzą jeszcze kontrakty na Ukrainie, w Rumunii i Niemczech.

- Mimo trudnych czasów, w których problemy finansowe przeżywa wiele firm, dobrze sobie radzimy, powiększając dochody i zatrudnienie - podkreślają szefowie spółki. W pięć lat przychody spółki wzrosły o ponad tysiąc procent. Zatrudnienie powiększyło się trzykrotnie, do poziomu blisko 80 osób.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto