Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Matylda Baczyńska, po awansie na dyrektora artystycznego teatru, z aktorskiej kariery nie zrezygnuje [ROZMOWA]

Paulina Marcinek-Kozioł
Paulina Marcinek-Kozioł
Artur Gawle
Rozmawiamy z Matyldą Baczyńską, aktorką i nowym dyrektorem artystycznym Teatru im. Ludwika Solskiego w Tarnowie o nowej roli oraz o tym, jak będzie wyglądała instytucja kultura pod jej sterami

FLESZ - W Polsce rodzi się coraz mniej dzieci

od 16 lat

W jaki sposób dowiedziała się pani, że zostanie nowym dyrektorem artystycznym?

- Funkcję zaproponował mi obecny dyrektor naczelny Rafał Balawejder i się zgodziłam. Byłam zaskoczona, ale jest mi bardzo miło, że właśnie w ten sposób docenił moją pracę.

Tak od razu bez chwili wahania pani się zgodziła?

- Oczywiście, że nie. Bardzo długo się zastanawiałam. Miałam wiele wątpliwości, bo raz to duża odpowiedzialność, a dwa, to niezbyt korzystny czas. Sytuacja w teatrze jest trudna, zarówno przez pandemie, jak i ograniczone środki na kulturę. Poza tym nie chciałam, żeby tak nowa funkcja sprawiła, że zrezygnuję z aktorstwa.

To znaczy, że Matylda Baczyńska będzie nadal występował na scenie Solskiego?

- Nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej. Bardzo kocham mój zawód. O daje mi duże szczęście i satysfakcję. Na tyle, na ile podołam dzieleniu obowiązków aktora i dyrektora, mam zamiar występować na scenie.

A jaki będzie wyglądał tarnowski teatr pod pani sterami?

- Dużo zależy od tego jak ułoży się budżet i jaką otrzymamy dotację. Na chwilę obecną przygotowujemy dwie premiery. Będzie to „Mayday” oraz „Zbrodnia i kara”. Nowy sezon artystyczny poświęcony zostanie postaci wybitnego aktora, poprzedniego dyrektora tarnowskiego teatru – Edwarda Żentary.

Przez ostatnie trzy lata dyrektorem artystycznym tarnowskiego teatru był Marcin Hycnar. Będzie ciężko przejąć po nim stery?

- Myślę, że nie bo Marcin wykonał dobrą pracę przez te trzy lata. Gdy on zajmował się teatrem, zainteresowanie widzów wzrosło. Mam nadzieję, że uda mi się kontynuować to, co Marcin zaczął i frekwencja w teatrze będzie stale rosła.

To co czeka na widzów?

- Będziemy starć się, żeby do teatru mógł przyjść każdy, w każdym wieku. Będziemy też słuchać reakcji widzów i tego, czego od nas oczekują.

A jak to będzie zarządzać kolegami, z którym przez lata występowało się na jednej scenie?

- Moje podejście do kolegów nie zmieni się (śmiech). Zespół w Tarnowie jest wspaniały, znam go bardzo dobrze. Liczę też na wsparcie z jego strony. Będę chciała dla niego jak najlepiej ponieważ nadal pozostanę jego częścią.

Pobierz bezpłatną aplikację Nasze Miasto i bądź na bieżąco!

Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto