Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Masowe mogiły Żydów odkryto w lesie Buczyna

Paweł Chwał
Adam Ryba przy kwaterze, w której pochowane są żydowskie dzieci. Znajdują się na niej m.in. zdjęcia, maskotki i baloniki
Adam Ryba przy kwaterze, w której pochowane są żydowskie dzieci. Znajdują się na niej m.in. zdjęcia, maskotki i baloniki Paweł Chwał
Żydzi, po segregacji na skraju lasu, byli prowadzeni w głąb, pod przygotowane groby, gdzie ich uśmiercano - pokazuje Adam Tadel. Adam Ryba przy kwaterze, w której pochowane są żydowskie dzieci. Znajdują się na niej m.in. zdjęcia, maskotki i baloniki.

Na ślady siedmiu mogił natrafili przedstawiciele specjalnej Komisji Rabinicznej do spraw Cmentarzy w trakcie badania lasu georadarem. Równocześnie przeanalizowano fotografie lotnicze, wykonane przez samych Niemców w latach okupacji, które przetrwały do naszych czasów. Wyraźnie widać na nich miejsca w Buczynie, noszące świeże ślady ingerencji.

- To, że w lesie może znajdować się więcej masowych grobów, podejrzewaliśmy już wcześniej, patrząc na jego nienaturalne ukształtowanie. Nie mieliśmy jednak technicznych możliwości, aby to zweryfikować - podkreśla Adam Ryba, historyk, dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Zgłobicach.

Jak wyjaśnia Agnieszka Nieradko z Komisji Rabinicznej, kultura żydowska zabrania rozkopywania grobów i ekshumacji ciał, więc badania mogą być prowadzone tylko bezinwazyjnie. Prawdopodobnie nigdy nie uda się więc ustalić tego, ile dokładnie osób spoczywa w Buczynie.

- W ocenie historyków ziemia może skrywać tutaj ponad sześć tysięcy Żydów, głównie byłych mieszkańców tarnowskiego getta i kilkuset Polaków. To jedno z największych w Europie miejsc, gdzie masowo mordowano i chowano Żydów - wyjaśnia Adam Ryba.

Wśród grobów, które znano do tej pory, największe wrażenie robi ten, w którym pochowanych jest ponad 800 dzieci z sierocińca. Hitlerowcy, aby oszczędzić na nabojach, kazali dzieciom wejść do wykopanego wcześniej dołu i wrzucili między nie granaty. Dzisiaj na ten grób przyjeżdża rocznie kilkadziesiąt tysięcy młodych Żydów. Wokół niego zostawili mnóstwo kolorowych kamyków, zabawek, maskotek, balonów i flag.

- Miałem 10 lat, kiedy do Zbylitowskiej Góry zaczęły sunąć transporty z Żydami. Egzekucje odbywały się między godziną 5 a 13 w oddalonej od zabudowań Buczynie. Odgłosy wystrzałów było słychać na całą okolicę. Do dziś mam przed oczami stada wron, które spłoszone strzałami, przelatywały nad domami, przeraźliwie skrzecząc - opowiada Adam Tadel. Znał osobiście chłopaka z Rzuchowej, którego Niemcy zwerbowali do tzw. Służby Budowlanej (Baudienst). Jego zadaniem było m.in. kopanie dołów pod masowe groby, a po egzekucjach zasypywanie ich ziemią.

- Był na skraju załamania nerwowego i gdyby nie wysłano go na roboty we Francji, kto wie, czy nie podzieliłby losu ofiar, które grzebał - dodaje Tadel.

Nowo odkryte groby w przyszłym roku zostaną dokładnie oznaczone i upamiętnione. Przy cmentarzu pojawi się parking, do budowy którego przymierza się gmina Tarnów, w związku z coraz liczniej przybywającymi wycieczkami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto