Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marcin Kucharzyk na plusie

(anmi)
Pobyt w tarnowskiej Unii wyraźnie służy Marcinowi Kucharzykowi
Pobyt w tarnowskiej Unii wyraźnie służy Marcinowi Kucharzykowi Michał Stańczyk
To była dobra decyzja. Tak o swojej grze w tarnowskiej Unii mówi Marcin Kucharzyk.

Młody i utalentowany zawodnik w przerwie zimowej miał dylemat związany z wyborem klubu. Borykająca się wówczas z olbrzymimi kłopotami finasowymi tarnowska Unia nie wydawała się pod tym względem atrakcyjnym pracodawcą. Kucharzyk zdecydował jednak zostać w „Jaskółkach", do których został wypożyczony z Tuchovii. Nie żałuje tej decyzji. - W Unii moja kariera idzie do przodu. Rozwijam się pod każdym względem - twierdzi zawodnik.

Kucharzyk zyskał podwójnie. W Unii zawodnicy niedawno zaczęli otrzymywać swoje stypendia. Ponadto często pojawia się na boisku.

- Grałem praktycznie w każdym meczu. Nie czuję się podstawowym zawodnikiem Unii, ale jestem blisko pierwszej jedenastki - przekonuje piłkarz.

W kilku spotkaniach tuchowianin pokazał swoje możliwości. Przekonać się można było o tym podczas meczu z Hutnikiem Kraków, kiedy zdobył bardzo ładną bramkę. Po rajdzie minął dwóch zawodników, a potem położył jeszcze bramkarza. Czas Kucharzyka w Unii powoli jednak dobiega końca. W lipcu musi wrócić do Tuchovii. - Chciałbym grać wyżej i nadal się rozwijać - kończy.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto