Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małżonkowie z Tarnowa stracili prawie 300 tysięcy złotych! Myśleli, że biorą udział w policyjnej akcji i dali się oszukać

Paulina Marcinek-Kozioł
Paulina Marcinek-Kozioł
Starsze małżeństwo wykonywało „ślepo” polecenia wydane przez rzekomego prokuratora. By zachować wysoki stan konspiracji używali specjalnych haseł,  którymi posługiwali się rozmawiając przez telefon.
Starsze małżeństwo wykonywało „ślepo” polecenia wydane przez rzekomego prokuratora. By zachować wysoki stan konspiracji używali specjalnych haseł, którymi posługiwali się rozmawiając przez telefon. pexels
Blisko 300 tysięcy złotych straciło małżeństwo z Tarnowa, które uwierzyło fałszywemu policjantowi. 80-letnia kobieta i jej mąż uwierzyli, że biorą udział w specjalnej akcji, dzięki której uda się zatrzymać złodziei okradających konta bankowe.

FLESZ - Czym spowodowane są ciągłe podwyżki cen paliw i energii?

od 16 lat

Fałszywy policjant oszukał małżeństwo pod Tarnowem

Do 80-letniej tarnowianki zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta zwalczającego przestępczość internetową. Twierdził, że policjanci są na tropie pracowników banku, którzy współpracują z oszustami. Namawiał seniorkę, by pomogła w ujęciu szajki.

Przekonał kobietę, że potwierdzi jego tożsamość, wykręcając numer alarmowy. Kobieta w zamieszaniu nie rozłączyła połączenia i na klawiaturze telefonu wstukała numer 997. Wtedy w słuchawce odezwał się głos kobiety, który potwierdził tożsamość rzekomego policjanta. Oszuści, dla rozwiania wątpliwości ofiary, dodawali, że nad akcją czuwa prokurator.

W historyjkę uwierzył również mąż 80-latki, któremu kobieta przekazała słuchawkę.

Cała "akcja" trwała kilka dni, a starsze małżeństwo wykonywało posłusznie polecenia fałszywego prokuratora. Dla zachowania pozorów konspiracji, używali specjalnych haseł rozmawiając przez telefon.

- Małżeństwo żyło w przeświadczeniu, że stale są chronieni, nawet jak szli do kościoła, ponieważ o każdym wyjściu informowali nadzorującego operację, który wysyłał rzekomych policjantów dla ich ochrony – mówi asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy KMP w Tarnowie

W przeciągu kilku dni małżonkowie kilka razy przekazali pieniądze w gotówce najpierw kobiecie, która była przebrana za policjantkę i zjawiła się u nich mieszkaniu, a potem mężczyźnie w umówionym miejscu na mieście. Tarnowianie stracili w ten sposób 285 tysięcy złotych. Gdy zaczęli coś podejrzewać i zgłosili sprawę prawdziwym policjantom, było już za późno na złapanie oszustów, a kontakt z rzekomym prokuratorem się urwał.

Policjanci ostrzegają seniorów

W podobny sposób ponad 40 tys. zł straciła inna mieszkanka Tarnowa. Policja apeluje do seniorów o ostrożność w kontaktach telefonicznych z nieznajomymi. Zapewnia, że funkcjonariusze w ten sposób nie pracują i nigdy nie żądają pieniędzy do prowadzenia akcji policyjnych.

- Najlepszym sposobem na takich oszustów jest rozłączenie połączenia lub zignorowanie takiej rozmowy. Zawsze mamy czas na porozmawianie o tego typu sytuacjach z rodziną, znajomymi, sąsiadem lub dzielnicowym – mówi asp. sztab. Paweł Klimek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto