Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubcza. Cenne polichromie wydobyte spod warstwy farby. Świątynia odzyskuje pierwotny wygląd, a odsłonięte malowidła na ścianach zachwycają

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Oryginalne polichromie w  kościele w Lubczy przez pół wieku były zamalowane. Konserwatorom udało się przywrócić ich pierwotny wygląd
Oryginalne polichromie w kościele w Lubczy przez pół wieku były zamalowane. Konserwatorom udało się przywrócić ich pierwotny wygląd Paweł Chwał
Zakończył się kolejny etap prac konserwatorskich w świątyni w Lubczy. Ich efektem są odzyskane kolejne, cenne polichromie, tym razem w prezbiterium. Odsłonięto je spod grubej warstwy farby, którą w międzyczasie kilkukrotnie pokryto pierwotne, bogato zdobione malowidła.

Świątynia w Lubczy jak kościół Mariacki w Krakowie

Prace konserwatorskie w świątyni pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa w Lubczy, w której szczególnym kultem otaczany jest również obraz św. Walentego, prowadzone są od ponad dwóch lat. Ich efektem jest odtworzenie pierwotnego wystroju, strzelistego, ceglanego kościoła z początku XX wieku.

Pierwotne malowidła i bogate zdobienia świątyni, wykonane zostały prawdopodobnie w latach 1912-1913. Ich autorem był Julian Krzeczkowski, a przedstawione sceny figuralne, których jest w sumie osiem, jak również ornamentyka nawiązują do stylu Jana Matejki i wystroju kościoła Mariackiego w Krakowie oraz znakomicie łączą się z neogotycką architekturą i wystrojem.

Polichromie były ozdobą lubeckiego kościoła do początku lat 70. Wtedy to po pracach związanych z montażem instalacji elektrycznej w świątyni, uzupełniono ubytki w ścianach tynkiem i pomalowano je na nowo, zasłaniając na blisko pół wieku bogate zdobienia i zachwycające przedstawienia scen biblijnych.

Prace konserwatorskie podzielono na etapy

W pierwszej kolejności konserwatorzy pracowali w nawie głównej, później przywrócili pierwotny wygląd nawom bocznym, a w teraz po ponad trzech miesiącach intensywnych prac zdemontowane zostały potężne rusztowania, które od marca stały w prezbiterium. Oczom wiernych okazały się piękne malowidła na ścianach i bogate zdobienia na łukach, sklepieniu i wokół okien, o istnieniu których wiele osób kompletnie nie miało pojęcia. Pamiętali je jedynie starsi mieszkańcy wsi i parafii.

Do zwieńczenia dzieła pozostały jeszcze wprawdzie prace w zachrystii, przedsionku oraz przy wejściu na chór, ale już teraz osoby odwiedzające kościół w Lubczy przyznają, że świątynia nabrała zupełnie innego wygląda i zachwyca bogactwem wystroju.

Prace przy odtworzeniu polichromii finansowane są w części przez wiernych, a w części przez pozyskane na ten cel środki. Parafia zdobyła m.in.180 tysięcy zł z funduszy małopolskiego konserwatora zabytków, a 25 tys. zł przekazał marszałek Małopolski.

Kościół parafialny w Lubczy wybudowano w latach 1895-1899 z inicjatywy proboszcza, ks. Józefa Lenartowicza w stylu neogotyckim, z cegły według projektu Adolfa Stapfa, którego dziełem są m.in. świątynie w Szynwałdzie czy Łękawicy. Kościół został konsekrowany w 1902 r. przez bpa Leona Wałęgę. Zastąpił niewielki drewniany kościółek, który został przeniesiony z Lubczy do Dzierżanin koło Zakliczyna i stoi tam do dzisiaj, pełniąc rolę kaplicy na tamtejszym cmentarzu.

FLESZ - Rząd zwiększy limit osób w kościołach

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto