Lubcza. 12-latek spod Tarnowa wicemistrzem Polski w układaniu kostki Rubika na czas. Potrzebuje na to zaledwie kilka sekund!

Pierwszą kostkę kupiła mu przed dwoma laty mama. Radek – był wówczas jeszcze uczniem trzeciej klasy Szkoły Podstawowej w Lubczy. Akurat nastała pandemia, zaczęła się nauka zdalna i on w związku z tym więcej czasu spędzał w domu.

- Trochę z nudów, a trochę z ciekawości wziąłem kostkę do ręki i zacząłem zastanawiać się nad tym, jakie ruchy należy wykonać, aby ułożyć chociaż jedną ściankę, a później kolejne. Z czasem coraz mocniej mnie to wciągnęło – przyznaje dwunastolatek, który właśnie skończył piątą klasę.

Początki nie były łatwe, ale Radek ani myślał odpuszczać. Z pomocą w opanowaniu technik układania kostki przyszedł… internet oraz cenne porady i liczne filmiki, umieszczane w sieci przez entuzjastów tej logicznej zabawki, wymyślonej przez Erno Rubika blisko pół wieku temu. Na rynku dostępnych jest obecnie kilkadziesiąt rodzajów kostek o różnych kształtach, ale Radek jest fanem tradycyjnej (3x3x3), która to zresztą nieustannie cieszy się największą popularnością.

- Nauka zdalna wymuszała siedzenie godzinami przy komputerze. Kostka okazała się doskonałą odskocznią i zajęciem, które skutecznie odciągnęło Radka od klawiatury i monitora. Poza tym uczy logicznego myślenia i zapamiętywania różnych wariantów ruchów i układów, dzięki którym można ją szybko i bez zbędnego kombinowania ułożyć – mówi Krzysztof Marcinek, tata Radka.

Świeżo upieczony wicemistrz Polski rywalizację z innymi „kostkarzami” zaczynał od turniejów rozgrywanych on-line. Debiut w realu zaliczył zaledwie miesiąc temu – podczas zawodów rozgrywanych w Jaśle. Wrócił z nich opromieniony sławą. Na pierwszym oficjalnym ułożeniu uzyskał czas 7.30 sekundy, czym ustanowił rekord świata pod tym względem. Dodatkowo w drugiej rundzie zaliczył średnią 7.55 sekundy, co również plasuje go w ścisłej czołówce na świecie w kategorii debiutantów i na pierwszym miejscu w historii polskich nowicjuszy.

Turniej w Jaśle był dla niego przepustką do Mistrzostw Polski. Te odbywały się od 8 do 10 lipca w Gdańsku – na 34. piętrze Olivia Star - najwyższego wieżowca w Trójmieście. Radek był jednym z najmłodszych uczestników rywalizacji w stawce 150 „układaczy” z całej Polski. W trakcie zawodów pobił swój turniejowy rekord, układając podczas jednego z rozdań kostkę w 5,75 sekundy (w domu zrobił to jeszcze szybciej, bo w… 4,03 sekundy). O awansie do finału decydowała średnia, wyliczana na podstawie wyników prób w poszczególnych rundach. Każdy zawodnik miał 15 sekund na to, aby obejrzeć przyniesioną mu i odpowiednio pomieszaną kostkę i obmyślić w tym czasie plan jej najszybszego ułożenia w taki sposób sposób, aby na każdej ściance był inny kolor.

- Na początku bałam się trochę o to, czy stres go nie pokona i czy opanuje emocje. Na szczęście moje obawy były bezpodstawne, bo szedł jak burza, z każdą rundą się rozkręcał i przede wszystkim dobrze się bawił – opowiada Żaneta Marcinek, mama Radka, która pojechała z nim do Gdańska.

Jak dodaje, podczas zawodów panowała wręcz rodzinna, atmosfera, co jest zasługą m.in. ich organizatora – Adama Polkowskiego, znanego propagatora kostki Rubika i Rubitrenera, zwycięzcy polskiej edycji programu The Brain- Genialny umysł! Nie było złośliwości czy uszczypliwości, a starsi zawodnicy z uznaniem podchodzili do umiejętności 12-latka z Lubczy.

- Twoje rozwiązania są fenomenalne. Gratuluję ci tej wyjątkowej umiejętności - mówił komentujący zawody, Grzegorz Pacewicz, twórca popularnego wśród miłośników kostki Rubika bloga Mój Cube.

Sam Radek nie spoczywa na laurach i nadal ostro ćwiczy. Dziennie jest to nawet kilkaset ułożeń. W Lubczy cieszą się z jego sukcesu. Relację z Gdańsku śledziła na żywo spora część jego rodziny i znajomych. O tym, że jego nieprzeciętne umiejętności budzą uznanie kolegów i koleżanek świadczy m.in. to, że chłopiec wygrał szkolny odpowiednik programu „Mój talent”.