Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Licealista z Tarnowa przy bilardowym stole nie ma sobie równych. Uczeń I LO ma szansę zawojować Europę [ZDJĘCIA]

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Adam Swadźba w bilardzie odnosi już spore sukcesy. Przed nim występ na Mistrzostwach Europy
Adam Swadźba w bilardzie odnosi już spore sukcesy. Przed nim występ na Mistrzostwach Europy Robert Gąsiorek
Kilkuletni Adaś zawody bilardowe pierwszy raz zobaczył na ekranie telewizora. Wciągnęło go jak nic wcześniej, ani później. Dziś 15-latek z Tarnowa jest wschodzącą gwiazdą tej gry w kraju. Wśród rówieśników wygrał już praktycznie wszystko. Teraz uczeń I LO ma szanse zawojować Europę.

FLESZ - 5-dniowy tydzień pracy odejdzie do lamusa?

od 16 lat

Niejeden malec w prezencie dostaje miniaturowy stół bilardowy. Najczęściej po paru tygodniach, góra miesiącach zabawka trafia najpierw do szafy, potem do piwnicy.

U Adama było inaczej. Malutki stół, miniaturowe kije i kule dostał w prezencie jako kilkulatek. Nie zamierzał się go pozbywać, ba - z czasem marzył mu się już taki, na jakim tata grywał kiedyś w tarnowskim klubie bilardowym. Bo to właśnie pan Witold zaraził syna bakcylem.

- Mój tata lubił późnymi wieczorami oglądać w telewizji snookera, a mnie się to strasznie zaczęło podobać i oglądaliśmy zawody razem - wspomina 15-latek.

Gdy Adam skończył jedenaście lat, ojciec postanowił zabrać go do klubu bilardowego przy ul. Wojska Polskiego w Tarnowie. Adam po raz pierwszy zetknął się wtedy z profesjonalnym stołem.

- Na początku grałem z tatą. Mówi, że na początku dawał mi wygrywać, ale z biegiem czasu pokonywałem go już na poważnie - śmieje się nastolatek.

Widać było, że ma smykałkę, zaczął trenować i brać udział w pierwszych turniejach organizowanych w klubie. Wielki potencjał chłopaka dostrzegł Andrzej Grzyb, prezes Klubu Bilardowego IKS Tarnów.

- Wypatruję chłopaków, którzy logicznie myślą i mają umiejętności - podkreśla Andrzej Grzyb.

Mistrzowskie osiągnięcia Adama Swadźby

15-latek jest dziś czołowym zawodnikiem tarnowskiej drużyny, która rywalizuje w II lidze bilardowej. Adam bierze również udział w mistrzostwach Polski juniorów. Już w tamtym roku na zawodach tej rangi wywalczył dwa srebrne i brązowy medal.

W tym roku na mistrzostwach kraju zdobył dwa złote medale w odmianie "9" i "14/1" oraz brąz w odmianie "8". W całych zawodach przegrał tylko jeden pojedynek.

- To chyba przez zmęczenie, bo pierwszego dnia nie mogłem spać i przegrałem półfinał z zawodnikiem, z którym później dwa razy spotykałem się w finale i dwa razy go pokonałem - zaznacza 15-latek.

Znakomite wyniki sprawiły, że dostał powołanie do kadry narodowej na rozgrywane w lipcu Mistrzostwa Europy w Bułgarii.

Wpatrzony w swojego idola

Młody mieszkaniec Tarnowa jest uczniem I klasy o profilu biologiczno- chemicznym w I Liceum Ogólnokształcącym w Tarnowie. W przyszłości planuje co prawda zostać lekarzem, ale nie porzuca też marzeń o karierze bilardzisty lub snookerzysty.

Być może pójdzie w ślady swojego idola, Ronnie O’Sullivana. Mecze snookera z jego udziałem ogląda z zapartym tchem.

- Myślę, że w mojej grze dużo też zaczerpnąłem właśnie od niego - przyznaje.

Adam na trening przyjeżdża raz, bądź dwa razy w tygodniu. Przy stole spędza nawet do czterech godzin. Trenuje w większości samotnie, ćwicząc różne warianty, układy i techniczne zagrywki.

- On ma już tak wszystko opanowane, że szkoda mu mącić w głowie. Ma wielkie umiejętności i dar, że przy tak niewielkiej ilości treningu, mimo wszystko osiąga tak dobre wyniki - mówi Andrzej Grzyb.

Rywale, którzy zmagają się z Adamem, nie mają lekko. Zdarzają się partie, gdy wygrywa z tzw. "kija", a więc wbijając wszystkie bile po kolei, nie dopuszczając rywala do choćby jednego ruchu.

- Przeciwnik jest wtedy bezradny i pozostaje mu rola biernego obserwatora - kiwa z uznaniem prezes Grzyb.

Wypaść jak najlepiej w Bułgarii

Bilard to nie wszystko. Adam lubi jeździć na rowerze, pływać. Świetnie radzi sobie w grze w szachy. Od przyszłego roku szkolnego zamierza dołączyć do kółka szachowego w I LO.

Najbliższe tygodnie będzie starał się jednak poświęcić przygotowaniom do Mistrzostw Europy w Bilardzie.

- Na takich turniejach panują zupełnie inne emocje, grając z orzełkiem na piersi czuje się dumę. Mam nadzieję, że osiągnę tam dobre wyniki - podkreśla 15-latek. - Bilard sprawia mi ogromną radość. To jest frajda, jak coś mi wyjdzie, uda się jakieś skomplikowane zagranie lub wygra trudną partię - przyznaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto