Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tragiczny wypadek pod Tarnowem. Samochód wpadł do przydrożnego potoku w Łękawicy. Nie żyje 18-latek

Paulina Marcinek-Kozioł
Paulina Marcinek-Kozioł
Kiedy strażacy dotarli na miejsce volkswagen leżał w przydrożnym potoku, a dodatkowo jedno z drzew przygniatało auto i znajdującego się w nim mężczyznę
Kiedy strażacy dotarli na miejsce volkswagen leżał w przydrożnym potoku, a dodatkowo jedno z drzew przygniatało auto i znajdującego się w nim mężczyznę archiwum - zdjęcia od Czytelnika
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w sobotę (24 października) w Łękawicy koło Tarnowa. Wrak samochodu, który leżał w rowie znalazł nad ranem przypadkowy przechodzień, który powiadomił służby ratunkowe. Za kierownicą volkswagena siedział 18-latek, który w stanie ciężkim trafił do szpitala, gdzie niestety - mimo wysiłków lekarzy – zmarł.

FLESZ - Przejść dla pieszych będzie mniej?

Jak podaje tarnowska policja 18-latek wrócił do domu ze spotkania z kolegami około godziny pierwszej w nocy z piątku na sobotę. Przywiozła go mama. Jednak godzinę później - z niewyjaśnionych przyczyn - chłopak wyszedł z domu i wsiadł za kierownicę volkswagena. Jego podróż zakończyła się kilka kilometrów dalej, w przepływającym przez Łękawicę przydrożnym potoku.

- Wrak samochodu, którym jechał młody mężczyzna dostrzegała nad ranem przypadkowa osoba, która akurat tamtędy przechodziła i powiadomiła służby - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.

Policja wyjaśnia przyczyny wypadku w Łękawicy

Kiedy strażacy dotarli na miejsce volkswagen leżał w przydrożnym potoku, a dodatkowo jedno z drzew przygniatało auto i znajdującego się w nim 18-latka. Służby ratownicze musiały użyć narzędzi hydraulicznych, by wydostać poszkodowanego z wnętrza uszkodzonego pojazdu. Na miejscu pojawiła się także policja i karetka pogotowia. Chłopak został zabrany w ciężkim stanie do szpitala, gdzie jednak chwilę później zmarł.

Tarnowska policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności i przyczyny tego tragicznego w skutkach wypadku.

Tarnów:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto