Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszyce Małe. Czworo dzieci walczy o życie i zdrowie. Cała ich nadzieja w powodzeniu sobotniej akcji "Mania Pomagania"

Paulina Marcinek-Kozioł
Paulina Marcinek-Kozioł
Te maluszki zostały okrutnie doświadczone przez choroby i cierpienie: czteromiesięczna Elenka, jej dwuletni brat Daniel oraz trzyletnie bliźniaki Wiktorek i Igorek. Właśnie im dedykowana będzie w sobotę 13 lipca siódma edycja Manii Pomagania, jednej z największych imprez charytatywnych w regionie.

Katarzyna i Dawid Zaucha z Zawady bez przerwy podróżują między domem a szpitalem. W Prokocimiu, na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii, do respiratora podłączony jest ich dwuletni synek Danielek. Powód? Ostre zapalenie mięśnia sercowego. Za kilka dni do krakowskiego szpitala na Oddział Onkologiczny na kolejny, już piąty cykl chemioterapii ma jechać jego czteromiesięczna siostra Elenka.

Stawką jest życie dzieci
- Nasze życie to nieustanny niepokój i strach o dzieci - opowiada pani Katarzyna. O tym, że Elenka choruje na nowotwór złośliwy kości ogonowej rodzice dowiedzieli się w 24 tygodniu ciąży podczas badania USG. Dziewczynka po urodzeniu przeszła skomplikowaną operację. - Trwała ponad 7 godzin. Lekarze powiedzieli nam, że stan jest bardzo ciężki i zabieg będzie walką o życie naszej córeczki - wyznaje mama.

Elenka dzielnie zniosła operację, ale konieczne było leczenie i chemioterapie. Pierwsze miesiące życia spędziła w szpitalu, niedawno dopiero poznała prawdziwy dom w Zawadzie. - Już się przyzwyczaiła do nowego miejsca, czasem biorę ją na spacery - mówi pani Katarzyna. 10 lipca wraca razem z córeczką do Prokocimia na kolejną chemioterapię.

Dzielna mama codziennie czuwa też przy łóżku swojego synka w krakowskim szpitalu.
- Możemy być razem tylko cztery godziny w ciągu dnia, więc jeździmy na zmianę z mężem - mówi. Danielek wcześniej był okazem zdrowia. Pod koniec czerwca bolało go gardło i miał gorączkę. Lekarz stwierdził anginę. Niedługo potem trafił do szpitala. Stwierdzono u niego ostre zapalenie mięśnia sercowego. Oddycha przez respirator.

- Danielek przed chorobą był małym pomocnikiem dziadzia Bolesława. Zawsze naśladował go przy różnych pracach - opowiada kobieta. Część pieniędzy jakie zostaną zebrane podczas Manii Pomagania mają zostać przeznaczone dla dwójki rodzeństwa Państwa Zauchów.

- Będziemy bardzo wdzięczni za wsparcie. Dla nas liczy się każdy grosz - podkreśla Katarzyna Zaucha.

Oboje z mężem ze względu na choroby dzieci i ciągłe wyjazdy do szpitala nie są w stanie podjąć żadnej pracy. Potrzebne są pieniądze m.in. na pampersy, ubranka, środki czystości, leki.

Dlaczego chłopcy tracą wzrok?
Mania Pomagania to także szansa dla bliźniaków z Woli Rzędzińskiej: Wiktorka i Igorka Węgrzyn. Chłopcy praktycznie nie widzą, mają również opóźnienia w rozwoju. Dodatkowo Wiktorek nie chodzi.

- To bardzo miłe, że gmina oferuje nam taką formę pomocy - podkreśla Natalia Węgrzyn, mama bliźniaków.
Chłopcy przyszli na świat w 35 tygodniu ciąży przez cesarskie cięcie. Dostali 9 punktów w skali Apgar, a w szóstej dobie po urodzeniu zostali wypisani do domu.

Do chwili skończenia 18 miesięcy nie mieli kłopotów ze zdrowiem. - Kiedy poszli do żłobka zaczęły się choroby: uszu, gardła, oskrzeli. W trakcie leczenia u Igora nastąpił oczopląs. Gdy przebadano Wiktorka, okazało się, że on też przestaje widzieć, a po ataku epileptycznym utracił zdolność samodzielnego chodzenia. W szpitalach w różnych częściach kraju spędzili mnóstwo czasu. Rodzice chłopców nie mają pojęcia co jest przyczyną utraty wzroku u synów. - Wciąż nie mamy diagnozy - mówi Natalia Węgrzyn. Rodzinie przyda się wsparcie na badania genetyczne, zajęcia z neurologopedą i fizjoterapeutą oraz turnusy rehabilitacyjne. Chłopcy są pod stałą kontrolą specjalistów m.in. z Warszawy, Poznania czy Łodzi. Na co dzień chodzą do przedszkola „Mały Książę” w Tarnowie.

Pomoc przez zabawę
Dla czwórki maluchów Centrum Kultury i Bibliotek Gminy Tarnów oraz radio RDN Małopolska organizują tegoroczną Manię Pomagania. Impreza plenerowa rozpocznie się 13 lipca o godz. 16 na boisku w Koszycach Małych. Dla publiczności wystąpi Sławomir (godz. 21) i Andre (godz. 19). Nie zabranie niespodzianek dla całych rodzin. Pomóc dzieciom będzie można kupując wejściówki-cegiełki (10 zł ) oraz uczestnicząc w aukcjach.
Patronat medialny nad wydarzeniem objęła "Gazeta Krakowska".

FLESZ - Letnie upały. Jak reagować w razie udaru?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Koszyce Małe. Czworo dzieci walczy o życie i zdrowie. Cała ich nadzieja w powodzeniu sobotniej akcji "Mania Pomagania" - Gazeta Krakowska

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto