Budowa nowej hali „Jaskółka” w Mościcach jeszcze się nie rozpoczęła, a już w trakcie prac rozbiórkowych starej konstrukcji wyszły na jaw „niespodzianki”, które mogą opóźnić realizację inwestycji, na którą miasto czeka od wielu lat.
Tempo prac największego placu budowy w Tarnowie w ostatnich dniach spadło. W piątek przy „Jaskółce” pracowało jedynie kilka osób.
- Kończymy prace rozbiórkowe i jesteśmy przed kolejnym etapem, czyli budową nowej konstrukcji hali, która stanie w tym miejscu - tłumaczą przedstawiciele Budimexu, wykonawcy inwestycji.
To właśnie w trakcie wyburzania ponad 40-letnich murów starej „Jaskółki” wyszło na jaw, że stan niektórych elementów konstrukcyjnych, które miały zostać wykorzystane również przy wznoszeniu nowej hali, odbiega od pierwotnych założeń kontraktu. Chodzi o parametry trybun oraz grubość stropów, na których są posadowione. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że wykonawca - po zorientowaniu się w jakim są stanie - próbuje teraz przekonać miasto do tego, by trybuny także zrównać z ziemią i wybudować nowe od podstaw.
Przebudowa hali „Jaskółka” rozpoczęła się pod koniec maja. Według pierwotnych planów, nowy, większy od dotychczasowego obiekt, miał powstać do października 2018 r .
Miasto zapewnia, że prace przebiegają zgodnie z przedstawionym przez wykonawcę harmonogramem.
59 mln zł na inwestycję są zapisane w budżecie Tarnowa. Przebudowa hali nie uzyskała dofinansowania z ministerstwa sportu.
Czytaj więcej na www.gazetakrakowska.pl
ZOBACZ TAKŻE: Wakacyjny poradnik. Jak bezpiecznie się opalać?
źródło: Agencja TVN, x-news
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?