Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kacper Gomólski: do sezonu przygotowywałem się pod Tatrami i w Hiszpanii

Piotr Pietras
Kacper Gomólski (w czerwonym kasku) pierwsze w tym roku treningi na torze planuje w Anglii
Kacper Gomólski (w czerwonym kasku) pierwsze w tym roku treningi na torze planuje w Anglii Sebastian Maciejko
- Codziennie rano biegam, popołudniami ćwiczę natomiast w siłowni. Taki program przygotowań będę kontynuował aż do rozpoczęcia treningów na torze żużlowym - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Kacper Gomólski, junior drużyny żużlowej Unii Tarnów.

Jak przebiegają Pana przygotowania do nadchodzącego sezonu żużlowego?
Przyznam, że bardzo intensywnie przygotowuję się do wyjazdu na tor. Rozpocząłem od treningów indywidualnych w Gnieźnie, później na przełomie stycznia i lutego, razem z kolegami z Unii Tarnów, byłem na dziewięciodniowym zgrupowaniu w Zakopanem. Po powrocie wyjechałem na trzy dni do Hiszpanii na treningi crossowe, potem bezpośrednio z Półwyspu Iberyjskiego znów udałem się do zimowej stolicy Polski, gdzie przez 4 dni uczestniczyłem w zgrupowaniu kadry narodowej.

Które z treningów były dla Pana najcięższe, które natomiast sprawiały Panu dużą przyjemność.
Podczas każdego ze wspomnianych etapów przygotowań pracowałem bardzo intensywnie, gdyż nie lubię się obijać w czasie treningów. Podczas zgrupowania z Unią Tarnów sporo jeździliśmy na nartach zjazdowych i biegowych. Osobiście zdecydowanie bardziej wolę jazdę na stoku i to nie na nartach, ale na desce snowboardowej. Bardzo fajne treningi mieliśmy także podczas zgrupowania kadry narodowej. Oprócz jazdy na nartach sporo chodziliśmy także po górach. Były to w zasadzie marszobiegi o długości około 12 kilometrów, prowadzone przez przewodnika tatrzańskiego, instruktora narciarstwa, Klaudię Tasz. Najprzyjemniejsze w czasie treningów było jednak oglądanie wspaniałych widoków, których w Tatrach jest bardzo dużo.

Do Hiszpanii wyjechał Pan tylko na treningi crossowe?
To był główny punkt programu. Wspólnie z Maciejem Janowskim, Jarosławem Hampelem, Dawidem Lampartem i Grzegorzem Walaskiem oraz Finem Joonasem Kylmaekorpim jeździliśmy na torze motocrossowym po pięć godzin dziennie. Muszę podkreślić, że tor był bardzo twardy i wymagający, dlatego były to dla nas bardzo pożyteczne treningi. Jeździliśmy także po trasach Enduro usytuowanych w miejscowych lasach.

Jak będą wyglądały Pana dalsze treningi przed sezonem?
Codziennie rano biegam, popołudniami ćwiczę natomiast w siłowni. Taki program przygotowań będę kontynuował aż do rozpoczęcia treningów na torze żużlowym. Sporo czasu spędzam także w warsztacie pomagając swojemu tacie, który pracuje przy przygotowaniu moich motocykli. Od 1 marca do naszego teamu dołączy również nowy mechanik z Bydgoszczy.

Czy 4 marca wyjedzie Pan wraz zespołem Unii Tarnów na treningi do Krsko?
Niestety nie. Dzień później mam bowiem zaplanowany wyjazd do Anglii, do drużyny ze Swindon, w której będę startował w tym sezonie. Ustaliłem już z trenerem Markiem Cieślakiem, że będę trenował razem z drużyną Swindon Robins. Wystartuję tam także w kilku meczach sparingowych oraz w turniejach indywidualnych. Do Polski przyjadę natomiast na mecze kontrolne z Włókniarzem Częstochowa i Marmą Rzeszów. Polskie tory są zupełnie inne niż angielskie, dlatego przed sezonem muszę też pojeździć w Polsce.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto