Jeszcze w tym roku wznowią prace na ulicy Lwowskiej w Tarnowie?

FLESZ - Rewolucja w prawie drogowym

Przebudowa ważnego fragmentu ul. Lwowskiej w Tarnowie na dobre utknęła już parę miesięcy temu. Miasto wypowiedziało firmie Strabag kontrakt w marcu, ale już wcześniej drogowców nie było na placu budowy. Urzędnicy taką decyzję tłumaczyli wówczas brakiem współpracy ze strony wykonawcy i problemami z dotrzymaniem przez niego terminów. Firma miała jednak inne zdanie i winą za opóźnienia w realizacji inwestycji obarczała urzędników.

Po inwentaryzacji prac na ulicy Lwowskiej miasto zdecydowało się na ogłoszenie przetargu i właśnie otwarto oferty na dokończenie rozpoczętych prac na jednej z najważniejszych arterii komunikacyjnych w mieście.

W przetargu wystartowały trzy firmy. Najtańsza złożona oferta wynosi ponad 20 milionów złotych. Z kolei najdroższa przekracza 29 milionów złotych.

Propozycje złożone przez firmy przekraczały jednak możliwości finansowe zarezerwowane przez miasto na ten cel ( miasto ma ok.16 milionów złotych). Jednak kilka dni temu udało się zwiększyć budżet.

- Została zmieniona Wieloletnia Prognoza Finansowa i radni na sesji wyrazili zgodę na zwiększenie środków na tę inwestycję – tłumaczy Artur Michałek, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie. - Chcemy wybrać najkorzystniejszą ofertę. Na tym etapie nie przesądzamy, że będzie ona najniższa. Bierzemy pod uwagę zarówno warunki cenowe, ale również kryteria jakościowe. Na razie trwa badanie i analizowanie ofert, a dopiero potem podejmiemy decyzję. Kolejnego przetargu nie planujemy. Zawsze istnieje ryzyko, że oferty będą wyższe – dodaje.

W tym momencie ulica jest rozkopana, a kierowców obowiązuje tymczasowa organizacja ruchu. Jak długo to potrwa? Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem nowy wykonawca, który dokończy przebudowę ulicy Lwowskiej ma zostać wybrany we wrześniu. Prace powinny ruszyć jeszcze jesienią tego roku.

- Wszystko będzie zależało od wielu czynników. Oferenci muszą nam dostarczyć między innymi odpowiednie dokumenty – podkreśla Artur Michałek. - Zależy nam, żeby jak najszybciej wyłonić wykonawcę i podpisać z nim umowę. Tak by w sposób sprawny wszedł na budowę i zrealizował inwestycję w terminie, jaki był zakładany - dodaje. Nowy wykonawca będzie miał od momentu podpisania umowy 11 miesięcy na dokończenie prac.

Miasto także cały czas prowadzi korespondencję z Ministerstwem Rozwoju, które przekazało pieniądze na rozbudowę ulicy Lwowskiej. Urzędnicy chcą przedłużenia terminu zakończenia tej inwestycji by nie stracić unijnej dotacji. - Jesteśmy dobrej myśli i mamy nadzieję, że uda nam się zatrzymać te środki – podkreśla Artur Michałek.

Przypomnijmy, że przebudową objęty jest niespełna kilometrowy odcinek ulicy Lwowskiej - od szpitala wojewódzkiego do ronda. Według pierwotnych deklaracji budowa drugiej jezdni ul. Lwowskiej i remont starej powinny były zakończyć się jesienią 2018 roku. Ruszyły jednak dopiero w połowie 2019 roku, a powodem poślizgu były przedłużające się formalności związane z wydaniem zezwolenia na realizację inwestycji drogowej przez służby wojewody.