Janikowice k. Żabna. Policjanci myśleli że kierowca jest pijany. Alkomat nic nie wykazał, ale mężczyzna był poszukiwany

FLESZ - Dyspensa od mszy św. w Boże Narodzenie

Patrol policjantów z komisariatu w Żabnie pełnił wieczorną służbę na lokalnych drogach. Około godz. 20 mundurowi pojawili się w Janikowicach. Zwrócili tam uwagę na osobowego forda, który dziwnie poruszał się po drodze. Kierowca osobówki jechał od jednej krawędzi jezdni do drugiej. Policjanci przypuszczali, że siedzący za kierownicą mężczyzna może być nietrzeźwy.

Policjanci z Żabna myśleli, że mają do czynienie z nietrzeźwym kierowcą

Mundurowi zatrzymali opla.

- Podczas rozmowy z kierowcą nic nie wskazywało, aby był pijany. Posiadał przy sobie wymagane dokumenty, a także wyjaśnił policjantom powód takiej jazdy. Oznajmił, że szuka konkretnego adresu, ponieważ siostra poprosiła o zakup kaczek na święta, a szwagier nie posiada prawa jazdy - informuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy KMP Tarnów.

Badanie alkomatem potwierdziło, że kierowca nie jest pod wpływem alkoholu. Również dokumenty pojazdu były w porządku.

Mieszkaniec gminy Żabno wrócił do zakładu karnego

Policjanci na koniec postanowili jeszcze sprawdzić 58-letniego mieszkańca gminy Żabno w policyjnej bazie danych. I wtedy okazało się, że mężczyzna od lutego jest poszukiwany kilkoma listami gończymi. Ukrywał się, bo kilka miesięcy temu uciekł z zakładu karnego.

Mundurowi zatrzymali mężczyznę i doprowadzili go z powrotem do więzienia. Za kratkami musi odsiedzieć jeszcze półtora roku.